W zakładzie produkującym panele podłogowe z tworzyw sztucznych w Jaśle (woj. podkarpackie) doszło we wtorek wieczorem do emisji toksycznych i żrących oparów chlorowodoru. Ewakuowano 58 osób, na miejscu przez blisko pięć godzin pracowało 11 zastępów straży pożarnej.
Strażacy zostali powiadomieni o zdarzeniu we wtorek (23 maja) kilka minut po godzinie 21. Jak przekazał kapitan Krystian Depczyński, dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle, w zbiorniku, w którym znajduje się polichlorek winylu, doszło do podwyższenia temperatury.
- W zbiorniku znajduje się pół tony polichlorku winylu. Temperatura wzrosła do 130 stopni Celsjusza. Ponieważ jeden z przewodów był rozszczelniony, doszło do wycieku oparów toksycznych i żrących oparów chlorowodoru. Trwa schładzanie zbiornika - relacjonował we wtorek wieczorem kapitan Depczyński.
Z fabryki ewakuowano 58 osób.
Strażacy kontrolują temperaturę zbiornika
- Sytuacja jest opanowana. Temperatura w zbiorniku z polichlorkiem winylu została obniżona do bezpiecznych 70 stopni Celsjusza - przekazał w środę przed godziną 9 Depczyński.
Na miejscu został jeden zastęp straży pożarnej, który co godzinę sprawdza temperaturę w zbiorniku z chemikaliami.
Pięć godzin akcji
W kulminacyjnym momencie w akcji udział brało 11 zastępów straży pożarnej, w tym grupa ratownictwa chemicznego z Leżajska. Działania trwały blisko pięć godzin. - Sytuację udało się opanować, na szczęście nikt nikomu nic się nie stało - przekazał brygadier Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
O zdarzeniu został poinformowane Powiatowe Centrum Zarzadzania Kryzysowego oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Śmietana/KP PSP w Jaśle