Usypany z ziemi kopczyk, drewniany krzyż i dwie metalowe tabliczki – tak trzy lata po śmierci Jerzego Jarockiego wygląda miejsce pochówku genialnego reżysera. Środowisko artystyczne deklaruje, że chętnie pomogłoby wdowie w postawieniu "godniejszego" pomnika. Ta jednak przekonuje, że "nie chce żadnej jałmużny".
Wszystko zaczęło się od opublikowania przez poetkę i wokalistkę Agnieszkę Grochowicz zdjęcia na portalu społecznościowym – artystka sfotografowała grób Jarockiego i napisała:
"TO jest grób profesora Jerzego Jarockiego, absolutnej ikony polskiego teatru. (…) Co na to ZASP, co na to środowisko aktorskie??!!! Jest mi tak strasznie przykro jak na to patrzę".
Rzeczywiście, na zamieszczonym 2 września zdjęciu grób prezentuje się nader skromnie – nieduży kopczyk ziemi z wbitym w niego drewnianym krzyżem i kilka więdnących kwiatów. Całość wygląda, jakby miała się zaraz rozsypać.
Po opublikowaniu fotografii posypały się komentarze – że "tak być nie może" i "to pokazuje, gdzie dziś jest kultura". Grochowicz napisała też list do Związku Artystów Scen Polskich, w którym zapytała o możliwość sfinansowania pomnika nagrobnego dla reżysera. Okazało się jednak, że ZASP nie może pomóc.
- Powiedzieli, że to nie leży w zakresie ich kompetencji – mówi tvn24.pl Grochowicz.
Miasto nie może postawić nagrobka
Jarocki został pochowany przy Alei Zasłużonych na krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Na pochówek w tej części cmentarza pisemną zgodę musi wyrazić prezydent miasta. Mimo tego Zarząd Cmentarzy Komunalnych (podlegający magistratowi) również nie ma prawa postawić Jarockiemu nagrobka. Miasto nie tylko nie ma obowiązku stawiać zasłużonym zmarłym pomników nagrobnych, a wręcz nie może tego zrobić bez zgody rodziny.
- To, czy pomnik powstanie i jaki będzie, zależy od rodziny zmarłego. My nie możemy komentować tej sprawy – powiedziała Patrycja Ćwikła, rzecznik prasowy ZCK.
Pomnik ma stanąć na wiosnę
W przypadku Jerzego Jarockiego odpowiedzialność za miejsce pochówku reżysera spoczywa na wdowie po nim. Danuta Maksymowicz-Jarocka zapewnia, że pomnik stanie na wiosnę. Dlaczego do tej pory nie powstał – nie wyjaśnia. Jak twierdzi, makieta jest już gotowa, a nad projektem pracował profesor ASP, Piotr Wesołowski.
- Kogo to obchodzi, jaki jest nagrobek? Na razie jest ziemny i proszę się ode mnie odczepić – denerwuje się Maksymowicz-Jarocka. Jak dodaje, "jej to wystarcza i jej mężowi też by wystarczyło".
Sfinansuje go minister?
Agnieszka Grochowicz zapewnia, że – gdyby pojawiła się taka potrzeba – w środowisku artystycznym na pewno znalazłyby się pieniądze na ufundowanie godnego nagrobka. Sami aktorzy bez zgody wdowy nic zrobić nie mogą. Danuta Maksymowicz-Jarocka deklaruje jednak, że "żadnej jałmużny nie chce".
- Czekam, aż będzie nowy minister (kultury i dziedzictwa narodowego – przyp. red.). Może on będzie łaskaw trochę to sfinansować – zastanawia się w rozmowie z portalem tvn24.pl wdowa po reżyserze.
Centrum Informacyjne MKiDN poinformowało nas, że nie tylko sfinansowało pogrzeb genialnego reżysera, ale także zobowiązało się do zapłacenia za pomnik.
- Refundacja kosztów wykonania nagrobka będzie możliwa, jak tylko pani Danuta Jarocka przedstawi fakturę za wykonanie pomnika - zaznacza przedstawiciel resortu.
"Zabolał mnie stopień zaniedbania grobu"
Grochowicz zaznacza, że jej publikacja miała spowodować poprawienie miejsca spoczynku Jarockiego. Artystka początkowo sądziła, że o stosowny pomnik może i powinno zadbać miasto.
- Ja tylko, chcąc zwrócić uwagę znajomych na zaistniałą sytuację, napisałam po wizycie na cmentarzu Rakowickim, że zabolał mnie wygląd i stopień zaniedbania grobu, należącego do jednej z największych postaci polskiej kultury. Mam nadzieję, że to doprowadzi do koniecznych zmian - zaznacza artystka.
Grochowicz zwraca jednak uwagę na pozytywną stronę całej historii. - Żyjemy w czasach wielkiej znieczulicy. To ważne, że mimo wszystko ludzi porusza taka sprawa. Moi znajomi, ale też ludzie których nigdy nie spotkałam, zaczęli to udostępniać i komentować. Ich też ta sytuacja zmartwiła - podsumowuje poetka.
Autor: wini/sk/ec/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24