Policjanci z Gorzyc (woj. podkarpackie) podczas nocnej służby zaopiekowali się psem, który błąkał się po drodze. Funkcjonariusze nakarmili i ogrzali zwierzę, a później przewieźli do instytucji gminnej, gdzie zaopiekowano się czworonogiem.
Do zdarzenia doszło w sobotę (25 marca) po godzinie 22. Policjanci z komisariatu w Gorzycach otrzymali wówczas zgłoszenie o błąkającym się przy drodze krajowej nr 77 psie. - Mundurowi udali się w ten rejon. Na ulicy Sandomierskiej znaleźli psa, który znajdował się na jezdni. Kierowcy omijali czworonoga, aby nie doszło do jego potrącenia - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Zatrzymali radiowóz i nawoływali psa
Jak przekazuje dalej policjantka, pies zachowywał się spokojnie, jednak stwarzał wrażenie wystraszonego i trząsł się z zimna. - Policjanci zatrzymali bezpiecznie radiowóz na poboczu drogi, a jeden z funkcjonariuszy udał się w kierunku czworonoga, nawołując go, aby do niego podbiegł. Po krótkim czasie zwierzę podeszło do policjanta - opisuje.
Zajęli się czworonogiem i odwieźli w bezpieczne miejsce
Pies - jak relacjonuje policjantka - był bardzo głodny i wystraszony. Mundurowi dali mu wody i nakarmili zwierzę. Sprawdzili też, czy nie jest ranny. - Na szczęście nie posiadał żadnych obrażeń świadczących o tym, że mógł zostać potrącony przez samochód - informuje Jędrzejowska-Wrona.
Zwierzę nie miało na sobie obroży, a mundurowi nie byli w stanie ustalić właściciela. - Zabrali czworonoga do radiowozu i przewieźli do instytucji gminnej, gdzie trafił pod właściwą opiekę - przekazuje oficer prasowa tarnobrzeskiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Tarnobrzeg