Sześć szczeniaków zostało porzuconych w kartonie na trasie Marzęcino-Osłonka (woj. pomorskie). Czworonogom - dzięki strażnikom miejskim, pracownikom urzędu miejskiego w Nowym Dworze i miejscowej policjantce - udało się znaleźć nowe domy. Jednego z nich przygarnął policjant.
W czwartek 23 marca, około godziny 12, funkcjonariusze nowodworskiej Straży Miejskiej otrzymali zgłoszenie o sześciu szczeniakach pozostawionych w kartonie na trasie Marzęcino-Osłonka.
Znalazły nowe domy. Jednego przygarnął policjant
"Z uwagi na to, że nie było gdzie ich umieścić, odezwali się do oficer prasowej nowodworskiej policji, z którą często współpracują w tematach pomocy zwierzętom" - czytamy w policyjnym komunikacie. Funkcjonariuszka skontaktowała się z Nowodworskim Stowarzyszeniem Iskierka, a to zaoferowało umieszczenie szczeniąt w domu tymczasowym. Policjantka pokazała też zdjęcie czworonogów swojemu koledze z komendy. A ten postanowił przygarnąć jednego z nich. Piesek o niebieskich oczach dostał na imię Lucky (od angielskiego słowa "luck", które oznacza szczęście).
- Dzięki strażnikom miejskim i pracownikom urzędu miasta wszystkie szczeniaki znalazły kochające domy. Cieszymy się, że dzięki szybkiej reakcji i dobrym sercom wszystkich ludzi zaangażowanych w sytuację miała ona szczęśliwy koniec - mówi mł. asp. Karolina Figiel, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim.
Policja przypomina o karze za znęcanie się nad zwierzętami
Figiel przypomina, że porzucenie zwierzęcia to czyn określony jako przestępstwo przez ustawę o ochronie zwierząt z 1997 roku. Każdy, niezależnie czy jest właścicielem zwierzęcia czy tylko jego opiekunem, podlega temu przepisowi. Warto pamiętać, że osoba, która porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do trzech lub do pięciu lat, jeśli przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem.
- Policjanci apelują do posiadaczy zwierząt o przestrzeganie obowiązujących przepisów, a w szczególności o troskę i opiekę, a także przypominają, by nie być obojętnym na krzywdę zwierząt i o każdej niepokojącej sytuacji natychmiast poinformować odpowiednie służby - podkreśla Figiel.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk