Tradycyjne podhalańskie dudy mają szansę dostać się na prestiżową listę dziedzictwa UNESCO, chroniącą charakterystyczne tradycje światowych kultur. Byłby to pierwszy polski obiekt na liście, na której znajdują się m.in. muzyka flamenco i dieta śródziemnomorska. O miejsce dla dud walczy Zakopiański oddział Związku Podhalan, który złożył w tej sprawie wniosek do Ministerstwa Kultury.
- Chcemy, aby na liście UNESCO znalazł się sposób wytwarzania dud podhalańskich i sposób gry na tym unikatowym instrumencie – wyjaśniła inicjatorka projektu, wiceprezeska zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan Małgorzata Wonuczka–Wnuk.
Długotrwałe procedury
Na liście Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO znajdują się 282 pozycje, dotychczas nie ma na niej żadnej polskiej. - Jeżeli nasz wniosek zostanie przyjęty, to będzie to pierwszy niematerialny relikt naszej góralskiej kultury i pierwszy z Polski wpisanym na prestiżową listę UNESCO – podkreśliła Wonuczka–Wnuk.
Aby dudy dostały się na listę UNESCO, muszą przejść jednak niemałą drogę. Wniosek Związku Podhalan musi być oceniony przez Narodowy Instytut Dziedzictwa, następnie radę ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego, a w dalszej kolejności Ministrowo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wniosek o wpisanie dud podhalańskich na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, będzie rozpatrzony w grudniu. Kolejnym krokiem będzie wniosek o wpis na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości.
Procedura wpisu na Listę UNESCO trwa ponad rok.
Dudy to nie kobza
Czterogłosowe dudy podhalańskie, nazywane przez górali kozą, są jedynym instrumentem tego rodzaju, jaki zachował się w Polsce do naszych czasów. Cechy jego budowy - liczba i sposób rozmieszczenia wydających dźwięk piszczałek - nie mają odpowiednika w kraju. Instrument zbudowany jest z koziej skóry i drewna jaworowego lub owocowego. Zoomorficzną główkę instrumentu wieńczą rogi kozicy.
Wybitny etnograf Oskar Kolberg w połowie XIX wieku stwierdził: "Dudy (…) wychodzą już z użycia i tylko w niektórych stronach Wielkopolski, w Tatrach i na Rusi słyszeć się dają". Kolberg w swych dziełach błędnie nazwał dudy kobzą i ten błąd jest powielany do dziś. O dudach podhalańskich pisał w XIX wieku nie tylko Kolberg. Opisy instrumentu pojawiają się w dziełach Seweryna Goszczyńskiego, Wincentego Pola, Stanisława Witkiewicza oraz Jana Kasprowicza.
Dźwięk dud usłyszą w Indiach
Dudy były instrumentem związanym z pasterstwem. Przy ich dźwięku wypasano owce na tatrzańskich halach. Jeszcze w pierwszej połowie XIX stulecia dudy wchodziły w skład wiejskich kapel przygrywających na weselach i innych uroczystościach. Na przełomie XIX i XX wieku dudy zaczęły być wypierane przez klasyczne skrzypce. Wówczas sędziwego dudziarza, bacę z Doliny Małej Łąki Stanisława Budza–Mroza, który stał się bohaterem poematu Kasprowicza, nazywano „ostatnim dudziarzem Podhala” i „ikoną góralszczyzny”. – Jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym zdarzało się, że całe góralskie wesele bawiło się tylko przy dźwiękach dud – mówi Anita Trebunia-Tutka z góralskiego zespołu Trebunie-Tutki.
Wnukiem Budza-Mroza jest lider zespołu Krzysztof Trebunia-Tutka, który kontynuuje tradycje dudziarskie. – Jakiś czas temu graliśmy z zespołem koncert w Emiratach Arabskich, dla bardzo wymagającej publiczności. Furorę zrobiły właśnie dudy, które publiczności kojarzyły się z arabskimi instrumentami pasterskimi – opowiada rozmówczyni portalu tvn24.pl. – Teraz jedziemy pokazać naszą muzykę i instrumenty do Indii – dodaje.
Na liście są już flamenco i dieta śródziemnomorska
Nazwa UNESCO pochodzi od pierwszych liter nazwy: United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization co po polsku oznacza Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury. Organizacja zrzesza 194 państwa.
Na liście Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO znajduje się np. "pieśń tenorów" wykonywana przez pasterzy z Sardynii, są też obchody święta zmarłych w Meksyku, rumuńska pieśń ludowa Doina, hiszpańskie flamenco, azerska sztuka tkania dywanów, a także dieta śródziemnomorska. W 2005 r. na listę trafiła muzyka wykonywana fujarze pasterskiej, z której słynie Słowacja.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ps / Źródło: PAP/TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum Trebunich-Tutków