Policja: strzelał z wiatrówki do sąsiadów, usłyszał 16 zarzutów

broń
Dąbrówki (Podkarpacie)
Źródło: Google Earth
61-latek z miejscowości Dąbrówki (Podkarpacie) usłyszał 16 zarzutów po tym, jak ostrzelał swoich sąsiadów z wiatrówki. Jak podaje policja, mężczyzna na widok patrolu stał się jeszcze bardziej agresywny i zabarykadował się w domu.

Mężczyzna odpowie za kierowanie gróźb karalnych, narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia i zniszczenie cudzej rzeczy. Do opisywanych przez policję zdarzeń doszło w sobotę po południu w miejscowości Dąbrówki. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o agresywnym 61-latku, grożącym sąsiadom śmiercią. Miał on też strzelać do nich z wiatrówki.

- Mężczyzna na widok policjantów zrobił się jeszcze bardziej agresywny, zabarykadował się w domu i przez okno zaczął strzelać z wiatrówki w różnych kierunkach. Jednocześnie groził funkcjonariuszom przedmiotem przypominającym pistolet – podała policja.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Weszli z granatami hukowymi

Policja ustaliła, że 61-latek mieszka sam. Na miejsce wezwano Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Rzeszowie oraz policyjnych negocjatorów, jednak próby negocjacji z agresywnym mężczyzną nie przyniosły rezultatów.

- Mając na uwadze bezpieczeństwo znajdujących się w pobliżu osób, zdecydowano o siłowym wejściu do domu. Użyto granatów hukowych i broni gładkolufowej do otwarcia zamka w drzwiach. Chwilę później 61-latek został obezwładniony i zatrzymany – poinformowała policja.

Przy mężczyźnie funkcjonariusze zabezpieczyli dwie wiatrówki, w tym jedną będącą atrapą pistoletu, trzy noże oraz dwa śrubokręty.

Mężczyzna usłyszał 16 zarzutów, sąd na wniosek prokuratury aresztował go na trzy miesiące.

Czytaj także: