Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu dyrektorowi Liceum Ogólnokształcącego w Busku-Zdroju (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna jest podejrzany o przywłaszczenie ze szkolnych zbiórek ponad pół miliona złotych. Pieniądze miały być przeznaczone między innymi na wycieczki dla uczniów. Grozi mu do 20 lat więzienia.
Prokuratura Rejonowa w Opatowie zakończyła śledztwo w sprawie wyprowadzenia ze szkolnych zbiórek w Liceum Ogólnokształcącym w Busku-Zdroju ponad pół miliona złotych. Do kieleckiego sądu okręgowego trafił akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi G., byłemu dyrektorowi szkoły, który miał przywłaszczyć ponad pół miliona złotych.
Prokuratura: dyrektor przywłaszczał pieniądze rodziców uczniów, oszukał kuratorium
Jak poinformował w komunikacie Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Tomasz G. miał przywłaszczyć pieniądze wpłacone tytułem zapłaty za planowane wycieczki szkolne i stanowiące środki rady rodziców.
- Dodatkowo oszukał Kieleckie Kuratorium Oświaty i dwóch ustalonych pokrzywdzonych na kwotę 20 tysięcy złotych przy zawieraniu umowy pożyczki z pozostającego w dyspozycji Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty Scentralizowanego Funduszu Świadczeń Socjalnych, a nadto kolejnego ustalonego pokrzywdzonego na kwotę sześciu tysięcy złotych w związku z zawarciem z nim dwóch umów pożyczek - przekazał prokurator.
Wcześniej śledczy informowali, że ze szkolnej kasy zniknęło 670 tysięcy złotych. W toku śledztwa prokuratura - na poczet kar, w tym naprawienia wyrządzonej szkody - zajęła samochód 50-letniego byłego dyrektora, a także jego udział w nieruchomości.
Były dyrektor w areszcie
Tomasz G. został zatrzymany 26 września ubiegłego roku. Usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości oraz dwa zarzuty oszustwa. Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu. Jak podaje prokuratura, grozi mu łączna kara w wysokości 20 lat więzienia.
Jak dowiedzieliśmy się jesienią w starostwie powiatowym, Tomasz G. pracował w buskim liceum od około 10 lat i dotąd na jego pracę nie było skarg. 1 września pojawił się na rozpoczęciu roku szkolnego. Dzień później poszedł na urlop. Niedługo potem o podejrzeniach dotyczących przywłaszczenia pieniędzy policję powiadomiła zastępczyni dyrektora.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Kielcach, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24