Policjanci z Zakopanego badają okoliczności zajścia, do którego miało dojść w czwartek wieczorem na basenie w Białce Tatrzańskiej. - 12-latka zaalarmowała opiekunkę kolonii, że jeden z mężczyzn złapał ją za pośladek – relacjonuje Krzysztof Waksmundzki, z zakopiańskiej policji. Po przesłuchaniu świadków zdecydowano o zatrzymaniu 45-latka.
Do zdarzenia miało dojść w czwartkowy wieczór na basenie w Białce Tatrzańskiej.
Tam przebywała 12-latka razem z innymi uczestnikami i opiekunami kolonii.
- Dziewczynka zaalarmowała opiekunkę, że jeden z mężczyzn złapał ją za pośladek. Kobieta powiadomiła ochronę, a oni policjantów – wyjaśnia Waksmundzki.
Przesłuchania i analizy
Funkcjonariusze przesłuchali świadków zdarzenia. Dopiero wtedy zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury rejonowej w Zakopanem. Trwają przesłuchania kolejnych świadków, analizowane są też zapisy monitoringu.
- Dopiero po wykonaniu wszystkich czynności może zapaść decyzja o postawieniu ewentualnych zarzutów – zaznacza Waksmundzki.
Autor: mmw//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock