38-latek utonął w zalewie Chańcza. Prawdopodobnie był pijany

Mężczyzna rzucił się w nurt rzeki, aby pomóc dzieciom, które porwał wir. 37-latek sam znalazł się pod wodą. Płetwonurkowie wyciągnęli jego ciało po kilku godzinach poszukiwań. Dzieci uratował kolega mężczyzny, który też wskoczył do wody.
38-latek wypoczywał nad zalewem z rodziną
Źródło: TVN24
38-letni mężczyzna utonął w zalewie Chańcza w województwie świętokrzyskim. Świadkowie mówią, że byl pijany, a ratownik kilka razy zwracał mu uwagę, by wyszedł z wody.

Woda znów okazała się zdradliwa. Nad zalewem mężczyzna wypoczywał wraz z żoną i trójką dzieci. Z ustaleń policji wynika, że świadkowie zdarzenia widzieli jak spożywał alkohol.

Kąpiel w miejscu niestrzeżonym

- 38-latek wszedł do wody w miejscu niestrzeżonym i tam podczas kąpieli już z niej nie wypłynął. Dzieci zaalarmowały wypoczywających na plaży – mówi Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Z relacji świadków wynika, że wcześniej ratownik z pobliskiego kąpieliska kilkakrotnie zwracał mężczyźnie uwagę, aby ten opuścił wodę, bo był pod widocznym wpływem alkoholu.

To już szesnasta osoba, która utopiła się w tym roku w województwie świętokrzyskim. Policja apeluje, aby kierować się zdrowym rozsądkiem i nie spożywać alkoholu podczas kąpieli wodnych.

Autor: ał / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: