Szkolny autobus nie przeszedł badań, a kierowca alkotestu

84-233750
Staszów (świętokrzyskie)
Źródło: Google Earth
Miał w organizmie ponad 0,25 promila alkoholu i prowadził autobus bez aktualnych badań technicznych. Kierowca, który w Łęgu niedaleko Staszowa (Świętokrzyskie) wiózł do szkoły dzieci i opiekuna, odpowie przed sądem.

Wysoka grzywna i areszt grożą kierowcy, który w Łęgu w gminie Połaniec pod wpływem alkoholu wiózł do szkoły dzieci. Mężczyzna został zatrzymany do rutynowej kontroli, którą w poniedziałek rano w tej miejscowości prowadzili funkcjonariusze drogówki.

Przekroczył limit

Jak poinformowała w komunikacie rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Staszowie st. asp. Joanna Szczepaniak, kontrola miała związek z prowadzonymi tego dnia działaniami pod nazwą "Trzeźwy poranek". Zdecydowana większość kierujących była trzeźwa. Niechlubnym wyjątkiem okazał się kierowca autobusu szkolnego. Miał on w wydychanym powietrzu ponad 0,25 promila alkoholu. W Polsce dopuszczalny limit wynosi 0,2 promila.

Autobus został zatrzymany do kontroli w Łęgu w gminie Połaniec
Autobus został zatrzymany do kontroli w Łęgu w gminie Połaniec
Źródło: KPP w Staszowie

"Dodatkowo pojazd, którym wiózł uczniów, nie posiadał aktualnych badań technicznych" - przekazała Szczepaniak.

W pojeździe znajdowało się pięcioro dzieci i opiekun.

Kierowca szkolnego autobusu stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu. Teraz odpowie za wykroczenie, jakim jest prowadzenie po spożyciu alkoholu. Mężczyźnie grozi grzywna w wysokości do pięciu tysięcy złotych, areszt i zakaz prowadzenia pojazdów od sześciu miesięcy do trzech lat.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: