Szpital zawiadomił policjantów, że na oddział został przyjęty poważnie pobity mężczyzna. Mimo wysiłków lekarzy 45-latek po kilku dniach zmarł. 40-letniemu znajomemu ofiary grozi dożywocie.
Początkowo policja informowała o zatrzymaniu 40-latka podejrzanego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu innego mężczyzny. Pobity 45-latek trafił do szpitala w Busku-Zdroju w nocy z niedzieli na poniedziałek. W związku z charakterem obrażeń pacjenta placówka zawiadomiła policję.
"Sprawą zajęci się śledczy. Ustalili, że związek z zaistniałym zdarzeniem miał 40-letni znajomy pokrzywdzonego. W poniedziałek został on zatrzymany" – podaje świętokrzyska policja. Dzień później mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut i trafił do tymczasowego aresztu.
Zmiana zarzutów
W nocy z czwartku na piątek przebywający w szpitalu 45-latek zmarł. W związku z tym prokuratura zmieniła zarzut postawiony podejrzanemu na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć człowieka. Teraz mężczyźnie grozi od pięciu lat więzienia do dożywocia.
Spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock