Lej ma około dwóch metrów głębokości i pięciu metrów średnicy. Zawisły nad nim dwa samochody osobowe. Na szczęście właściciele byli na zakupach, gdy parking się zapadł. W pobliżu biegną rury z gazem. Geolog ocenia, czy osuwisko może się powiększyć.
Przed godz. 14 zapadł się parking przy sklepie w Jaworznie przy ul. Dąbrowskiej. O sprawie pierwszy poinformował portal jaw.pl., prowadząc transmisję wideo na żywo.
- Lej ma około dwóch metrów głębokości i czterech metrów średnicy. Częściowo wpadły do środka dwa samochody osobowe. Wiszą na zderzakach - informował nas po 14 Marcin Ziemiański, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie.
Na szczęście właściciele i pasażerowie samochodów byli w tym czasie na zakupach i nikomu nic się nie stało.
Na miejsce przyjechały zastępy ratownictwa drogowego PSP z Dąbrowy Górniczej, żeby wyciągnąć samochody z osuwiska. Udało się to po godz. 15. Akcja, jak mówi Ziemiański, była ostrożna, żeby nie uszkodzić dodatkowo pojazdów.
Wezwano także pogotowie gazowe, ponieważ w pobliżu biegną rury z gazem. Przedstawiciele urzędu miasta wraz z geologiem i przedstawicielami Spółki Restrukturyzacji Kopalń oceniają na miejscu, co było przyczyną osuwiska i czy może się powiększać.
- Kiedyś była tam kopalnia, ale jeszcze nie wiemy, czy to dawne wyrobisko się zapadło - powiedzieli nam strażacy.
Autor: mag/gp/jb / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: jaw.pl