Nagranie zdarzenia, do którego doszło na ulicy Orzeszkowej w Siemianowicach Śląskich, opublikowała w środę śląska policja. Zostało zarejestrowany przez kamerkę w jednym z samochodów, który zbliżał się do jednego ze skrzyżowań.
Nagle z lewej strony, z drogi podporządkowanej, wprost przed maskę jadącego prosto samochodu, wyjechała czerwona skoda, zmuszając drugiego kierowcę do awaryjnego hamowania. Kierujący skodą następnie odjechał.
"Tylko dobry refleks pomógł uniknąć zdarzenia"
Śląska policja oceniła, że zdarzenie mogło "mieć tragiczne skutki". Na nagraniu widać, że wszystko działo się tuż przy przystanku autobusowym, w rejonie którego znajdowało się pięcioro pieszych, w tym dziecko. "Tylko dobry refleks kierującego pomógł uniknąć zdarzenia" - czytamy w komunikacie.
"Za popełnione wykroczenie 41-letni mieszkaniec Siemianowic został ukarany mandatem karnym na kwotę 1500 zł, a ponadto otrzymał 10 punktów" - poinformowała śląska policja.
Policjanci zaznaczyli w komunikacie, że do podobnych sytuacji dochodzi nieraz także podczas zmiany pasa ruchu czy wykonywania manewrów skrętu i zawracania, które często wymagają wcześniejszej zmiany pasa. "W takich sytuacjach zdarzają się przypadki zajechania drogi innym pojazdom. Przyczyną jest najczęściej brak nawyku upewnienia się, poprzez sprawdzenie lusterek, czy manewr można wykonać bezpiecznie, a także błędna ocena odległości i prędkości pojazdów poruszających się sąsiednim pasem ruchu" - podkreślono.
Policja zwróciła uwagę, że "kierujący pojazdem zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność. Kierującemu pojazdem zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na nim lub tuż za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy".
Autorka/Autor: bp
Źródło: śląska policja
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja