W wielu polskich miastach, w tym na Jasnej Górze, odprawiane są w niedzielę msze święte w intencji ofiar wypadku, do którego doszło w Chorwacji. - Tragedia, do której doszło na autostradzie w Chorwacji wszystkich nas napełniła olbrzymim bólem - powiedział ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Do wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne - 19 z nich jest w stanie ciężkim. Wszystkie ofiary to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medziugoria.
- Tragedia, do której doszło na autostradzie w Chorwacji wszystkich nas napełniła olbrzymim bólem. Mamy do czynienia z ogromną katastrofą, w której brali udział ludzie wierzący, którzy jechali do Medjugorje, by modlić się za swoich bliskich, powierzać Bogu swoje intencje w formie pielgrzymki - powiedział Gęsiak.
Przypomniał również, że przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki złożył rodzinom ofiar tej katastrofy wyrazy współczucia.
- Abp Gądecki zwrócił się z prośbą o to, aby w najbliższą niedzielę we wszystkich kościołach podczas mszy św. w czasie modlitwy wiernych wypowiedziane były specjalne prośby, w których wspólnota Kościoła będzie modlić się o szczęście wieczne dla ofiar katastrofy i o zdrowie dla tych, którzy przeżyli i znajdują się w szpitalach - dodał.
"Wszyscy ludzie wierzący są proszeni o to, aby włączyć się w modlitwę za zmarłych"
Gęsiak poinformował, że w wielu miejscach Polski, w tym na Jasnej Górze, odprawiane są w niedzielę specjalne msze święte w intencji uczestników tej pielgrzymki. - Ta pielgrzymka wyruszyła z Częstochowy, dlatego Jasna Góra w sposób szczególny włączyła się w modlitwę w intencji poszkodowanych w tej tragedii - powiedział.
Zaznaczył, że osobiście również odprawił w niedzielę rano mszę św. w intencji wszystkich ofiar oraz ich rodzin.
- Wszyscy ludzie wierzący są proszeni o to, aby włączyć się w modlitwę za zmarłych, a także w modlitwę o ocalenie życia i zdrowia tych, którzy dziś najbardziej tego potrzebują. Abp Gądecki prosi również, aby modlitwą ogarnąć pogrążone w żałobie rodziny tych, którzy zginęli w tym wypadku - dodał rzecznik KEP.
Czworo rannych wróciło do Polski rządowym samolotem
Do wypadku doszło ok. godz. 5.40 na autostradzie A4, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja.
Spośród 32 osób rannych, które przewiezione zostały do pięciu chorwackich szpitali, cztery osoby w sobotę późnym wieczorem wróciły do kraju rządowym samolotem. Po ich powrocie, w chorwackich szpitalach pozostaje 28 rannych polskich obywateli.
Na pokładzie autokaru znajdowała się między innymi pani Barbara Szafrańska z miejscowości Jedlińsk w województwie mazowieckim. W rozmowie z reporterką TVN24 opowiedziała, co pamięta z tragicznego wypadku.
Źródło: PAP/TVN24