Pracownicy zieleni miejskiej znaleźli w krzakach ciało mężczyzny. Zarzuty dla żony i jej obecnego partnera

Ciało 48-latka leżało przy drodze (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w sądzie w Rybniku
Źródło: Google Earth
41-letni mieszkaniec Rybnika miał spotkać się w lesie z 22-letnią żoną, z którą nie mieszkał od roku. Po chwili dołączyć miał do nich 33-latek - obecny partner kobiety. Po dwóch tygodniach pracownicy zieleni miejskiej znaleźli ciało starszego z mężczyzn. Według śledczych został brutalnie pobity przez 33-latka, a 22-latka nie pomogła mężowi. W prokuraturze przedstawili sprzeczne wersje.

2 sierpnia 2022 roku na terenie kompleksu leśnego w okolicy kąpieliska Ruda w Rybniku pracownicy zieleni miejskiej natknęli się na ciało mężczyzny. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca ujawnienia zwłok. Rybniccy kryminalni ustalili, że to 41-letni mieszkaniec Rybnika.

Spotkał się w lesie z żoną, dołączył do nich jej partner

Według śledczych, do zdarzenia, które doprowadziło do śmierci 41-latka, doszło 21 lipca.

Mężczyzna miał spotkać się w lesie ze swoją żoną, 22-letnią kobietą, z którą nie mieszkał od roku. Po chwili dołączyć miał do nich 33-latek - obecny partner kobiety. - Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny - opisują policjanci. - 33-latek brutalnie pobił pokrzywdzonego, a ciało ukrył w krzakach - dodają śledczy.

Podejrzani przedstawiają sprzeczne wersje zdarzenia

4 sierpnia kryminalni zatrzymali 33-latka i 22-latkę. Oboje zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Rybniku, gdzie usłyszeli zarzuty.

Mężczyzna odpowie za zabójstwo. Grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu. Kobiecie postawiono zarzut nieudzielenia pomocy oraz niepowiadomienia organów ścigania o popełnionym przez inną osobę przestępstwie zabójstwa. Grożą jej trzy lata więzienia.

- Nie możemy w tej chwili mówić o przyznaniu się do zarzutów i motywie zbrodni, ponieważ podejrzani przedstawiają różne, sprzeczne wersje zdarzenia. Musimy je zweryfikować - mówi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.

Na wniosek policjantów prowadzących sprawę i prokuratora Sąd Rejonowy w Rybniku tymczasowo aresztował parę na okres trzech miesięcy.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: