- Zostało wydane postanowienie o poszukiwaniu podejrzanego o zabójstwo listem gończym. Jeśli zostanie zatrzymany, zostanie tymczasowo aresztowany - informuje katowicka prokuratura. Chodzi o Dariusza N., ostatniego z uczestników bójki, w której od ran nożem zginął młody piłkarz.
Minęły ponad dwa miesiące od bójki w centrum Katowic, w której od ran nożem zginął 19-letni Dominik. Dzięki nagraniom z monitoringu policja zatrzymała siedmiu uczestników zdarzenia, w tym ojca ofiary. Dwaj z nich zgłosili się sami po opublikowaniu ich wizerunków. Wszyscy mają zarzuty udziału w bójce.
Na zdjęciach był również Dariusz N. To jemu prokurator postawił, na razie zaocznie, najcięższe zarzuty. - Zabójstwa 19-latka i usiłowania zabójstwa jego ojca. Na jego winę wskazuje wiele dowodów m.in. nagrania z monitoringu - mówi Marta Zawada - Dybek, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Katowicach.
Podejrzany się ukrywa. Prokuratura bezskutecznie sprawdziła miejsca, gdzie mógłby przebywać. Dlatego wystąpiła do sądu o zgodę na list gończy.
- Zostało wydane takie postanowienie - potwierdza Zawada - Dybek. Oznacza to, że dane Dariusza N. trafiły do wszystkich jednostek policji w Polsce, a także do straży granicznej. Poszukiwany odtąd nie powinien przekroczyć granicy Polski.
A jeśli już uciekł z kraju? Były pogłoski, że może przebywać w Czechach, ale nie potwierdziła ich policja. - Jeżeli będą przesłanki, że nie ma go w Polsce, zostanie wydany europejski nakaz aresztowania - dodaje Zawada-Dybek.
Gdy policjanci zatrzymają Dariusza N., od razu trafi za kraty. Jak mówi rzeczniczka prokuratury, została już wydana decyzja o tymczasowym areszcie dla poszukiwanego.
Jak doszło do śmierci
Sprawa wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim. Dominik do niedawna był piłkarzem, a napastnicy związani byli z ruchem pseudokibicowskim. Wstrząsnęła też Katowicami, bo do tragedii doszło w centrum miasta niedaleko komisariatu, pod okiem wielu kamer miejskiego i prywatnego monitoringu.
Prokurator nie wydał jeszcze zgody na publikację pełnego listu gończego, czyli nie tylko wizerunku, ale i danych osobowych Dariusza N.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice