Czekaliśmy, aż ksiądz Marek pojawi się w sklepie. Zareagował panicznie, po chwili przestał ukrywać, że jest księdzem. Był przerażony, gdy spytałem, czy biskup o tym wie - opowiada lokalny dziennikarz, który nagłośnił sprawę. Ksiądz już nie tylko nie prowadzi sklepu w Myszkowie (woj. śląskie), kuria odwołała go też z funkcji administratora parafii.
Zgodnie z prawem kanonicznym ksiądz nie może prowadzić działalności handlowej. W Myszkowie ksiądz z innej parafii - w miejscowości Herby w powiecie lublinieckim - prowadził sklep monopolowy, co udowodnił lokalny dziennikarz Jarosław Mazanek.
- Czekaliśmy na to, aż ksiądz Marek pojawi się w sklepie. To się udało we wtorek w ubiegłym tygodniu. Podjechałem pod sklep, mówię, że chciałbym porozmawiać o sklepie, który prowadzi. Zareagował trochę panicznie, że "o co chodzi". Po chwili przestał ukrywać, że jest księdzem. Rozmawialiśmy długo o parafii, o duszpasterstwie - opowiedział Mazanek reporterowi TVN24.
- A nie widział w tym nic nieetycznego, że prowadzi taki sklep jako ksiądz? - dopytał reporter.
Dziennikarz: - Był przerażony, gdy spytałem, czy biskup o tym wie. Próbował mi wmówić, że jest dziwaczna umowa między nim a jego matką, że ten sklep na niego to fikcja.
Jednak na paragonie ze sklepu monopolowego w Myszkowie widniało nazwisko księdza Marka jako właściciela.
"Awaria", zmiana właściciela sklepu i reakcja biskupa
Po rozmowie z dziennikarzem sklep został zamknięty, a na drzwiach pojawiła się kartka "Awaria". Potem lokal zmienił szyld i właściciela. Ale kuria gliwicka zareagowała.
- Dowiedzieliśmy się na ten temat [na temat sklepu monopolowego księdza - red.] z różnych doniesień medialnych, później obraz uzupełnił sam ksiądz Marek, który został zaproszony na rozmowę z księdzem biskupem w naszej kurii - przekazał nam Krystian Piechaczek, rzecznik kurii diecezji gliwickiej. I dodał: - Biskup po zapoznaniu się z argumentami księdza postanowił odwołać go z funkcji administratora Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Herbach oraz nie powierzać mu na razie nowych funkcji i obowiązków.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock