- Działania pseudokibiców, którzy doprowadzili do zamieszek na stadionie w Knurowie, były zaplanowane. Ktoś podpiłował przęsła sektora i najprawdopodobniej znacznie wcześniej wniósł na trybuny race i petardy - poinformował Śląski Związek Piłki Nożnej. Zapewnił także, że będzie bardziej rygorystycznie oceniał stadiony w niższych ligach i namawiał do lepszej opieki medycznej w czasie imprez niemasowych.
Nowe ustalenia ŚZPN to reakcja na sobotnie zamieszki podczas meczu 4. ligi w Knurowie, w których zginął pseudokibic trafiony policyjnym gumowym pociskiem.
Będzie lepsze zabezpieczenie medyczne?
- Podjęliśmy decyzję, że będziemy w sposób bardziej rygorystyczny namawiać organizatorów imprez niemasowych do tego, by zabezpieczenie medyczne było lepsze – powiedział członek wydziału, Tomasz Milewski.
Mecz w Knurowie został przerwany przez sędziego po 33 minutach z powodu burd. CZYTAJ WIĘCEJ
"Sytuacja była zaplanowana przez pseudokibiców"
- Trudno na dziś powiedzieć, kto zawinił. Sprawę bada policja i prokuratura. Obiekt na pewno nie był najwyższej klasy, aczkolwiek miał licencję, spełniał warunki. Mamy po spotkaniu pewne nowe fakty. Sytuacja była zaplanowana przez pseudokibiców prawdopodobnie drużyny Concordii. Były podpiłowane przęsła sektora, co ułatwiło chuliganom przedostanie się na płytę boiska. Są przesłanki, że znaczne ilości środków pirotechnicznych zostały wcześniej wniesione na stadion – dodał szef wydziału, Krzysztof Smulski.
Zauważył, że sprawą burd na stadionie w Knurowie zajmuje się również Wydział Dyscypliny ŚZPN. To on ma wyciągnąć konsekwencje. - Nie tylko w stosunku do organizatorów, ale i kibiców drużyny gości, bo oni także nie zachowywali się tak, jak powinni - dodał Smulski.
Z jakimi karami musi się liczyć organizator sobotniego meczu? - Wachlarz kar jest olbrzymi. Od zamknięcia stadionu, kar finansowych, po rozgrywanie meczów bez udziału publiczności - wymienia Krzysztof Smulski.
Postępowanie dyscyplinarne powinno zająć maksymalnie tydzień.
Chcą "ustawy o piłce nożnej"
Uczestnicy spotkania wskazywali, że w przypadku organizacji imprezy niemasowej (na stadionie to poniżej tysiąca widzów) brakuje przepisów nakładających konkretne obowiązki na organizatora. Nie ma też kar. Przykładowo, wojewoda nie może zamknąć stadionu po zamieszkach.
- Środowisko piłkarskie od dawna postuluje, by powstało coś na wzór "ustawy o piłce nożnej", która umożliwi bezpieczną organizację w myśl jednolitych przepisów każdej imprezy piłkarskiej, na którą przychodzi mniej niż tysiąc osób, w sposób adekwatny do poziomu meczu. Bezpieczeństwo jest drogie, ale spokój - bezcenny – podkreślił Milewski, na co dzień szef bezpieczeństwa w ekstraklasowym Górniku Zabrze.
Zaostrzą lustracje stadionów
Lustracje stadionów w trwającym właśnie procesie licencyjnym na kolejny sezon będą bardziej rygorystyczne pod względem sprawdzenia stanu technicznego i zapewnienia bezpieczeństwa.
- Ale też pamiętajmy, że nie ma takiej przeszkody, takiej infrastruktury, które by uniemożliwiły chuliganom wtargnięcie na płytę boiska, jeżeli będą chcieli to zrobić. To kwestia świadomości społecznej – zauważył Milewski.
Zdaniem Smulskiego, na stadionach ekstraklasy, pierwszej i drugiej ligi postęp w kwestii poziomu bezpieczeństwa w ostatnich latach jest ogromny, natomiast zamieszki przenoszą się na mecze klas niższych, zwłaszcza w woj. śląskim, gdzie często występuje zjawisko tzw. kibica drużyny trzeciej. Na stadiony przyjeżdżają bowiem "bojówki" zespołów grających na szczeblu centralnym, na którym trudniej o zachowanie anonimowości, mecze są dobrze zabezpieczone, a chuliganom grożą wysokie kary wynikające z ustawy o imprezach masowych.
"Brak uregulowań legislacyjnych"
- Współpraca ŚZPN z wojewodą, klubami, policją i samorządami jest naprawdę na wysokim poziomie. Główny problem to brak uregulowań legislacyjnych w kwestiach bezpieczeństwa imprez niemasowych – podkreślił Andrzej Jaworski, kierownik Oddziału Bezpieczeństwa Publicznego wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Jego zdaniem, palący jest też problem środków na poprawę infrastruktury małych stadionów.
Zobacz materiał magazynu Polska i Świat:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja