Posprzątali stodołę i pijani pojechali wyrzucić śmieci do lasu. Policja: złamali zakaz przemieszczenia się

Wyrzucili śmieci w lesie
Łamał zasady kwarantanny, musi zapłacić 20 tysięcy
Źródło: TVN24

Mieszkańcy wsi złamali rozporządzenie w związku z epidemią: spotkali się we trzech i pojechali do lasu. Ale złamali też inne, obowiązujące od dawna prawo: wszyscy, włącznie z kierowcą byli pijani i wyrzucili w lesie śmieci.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W piątek do posterunku policji w Gołkowicach pod Wodzisławiem Śląskim dotarło anonimowe zgłoszenie o tym, że ktoś wysypuje śmieci w sąsiedniej wsi Skrzyszów, nieopodal ulicy Jana Pawła II. Według świadka śmieci zostały tam przywiezione busem marki Fiat.

Policjanci, patrolując okolicę wskazanego miejsca, zauważyli opisywany samochód i postanowili go skontrolować. Jak opisują, na widok ich radiowozu kierowca busa przyspieszył, ale ostatecznie został zatrzymany.

Samochodem podróżowało trzech mężczyzn. - W rozmowie z policjantami kierowca przyznał, że to on wyrzucił śmieci i zobowiązał się do ich posprzątania. To jednak nie uchroni go przed grzywną za wykroczenie - relacjonuje policja w Wodzisławiu Śląskim.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

 Śmieci wysypane do lasu pod Wodzisławiem Śląskim
Śmieci wysypane do lasu pod Wodzisławiem Śląskim
Źródło: śląska policja

W trakcie czynności policjanci wyczuli od kierowcy alkohol. Na miejsce przyjechał patrol ruchu drogowego, który przebadał mężczyznę. Miał w organizmie ponad dwa promile. Za jazdę na "podwójnym gazie" odpowie przed sądem.

Policjanci dowiedzieli się od mężczyzn z busa, co robili przed podróżą do lasu. - Cała trójka robiła porządki w stodole, pijąc przy tym alkohol. Po wszystkim mężczyźni postanowili pozbyć się śmieci, zostawiając je w lesie - przekazuje policja.

Stróże prawa przypominają, że w związku z epidemią COVID-19 obowiązuje zakaz przemieszczania się w celu innym niż czynności zawodowe, zadania służbowe czy zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. - Wszystkie inne przypadki będą surowo karane - zapowiada policja.

Czytaj także: