Gdy na przodku w kopalni Mysłowice-Wesoła tąpnęło, pracowało tam 15 górników. 11 zdołało uciec. Po czterech wyruszyli ratownicy. Dotarli do wszystkich poszkodowanych, ale przeżył tylko jeden. Ruszyło śledztwo pod kątem sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia wielu ludzi.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach będzie wyjaśniała okoliczności wtorkowego wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła, w wyniku którego zginęło trzech górników. Przejęła sprawę z mysłowickiej prokuratury rejonowej i wszczęła śledztwo.
Prokuratura wyjaśnia tragedię z nadzorem górniczym
- Śledztwo prowadzone będzie pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, w wyniku czego śmierć poniosły trzy osoby, a 10 doznało obrażeń ciała – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Aleksander Duda.
Jak przekazał, prokuratura i policja wykonują czynności, które mają na celu zabezpieczenie materiału dowodowego, w tym m.in. dokumentacji.
- Na miejscu zdarzenia pracował prokurator, który przeprowadził oględziny zwłok trzech pokrzywdzonych. W trakcie śledztwa prokuratura będzie współpracowała z nadzorem górniczym, który także wyjaśnia przyczyny i okoliczności zdarzenia – dodał Duda.
Prowadzenie śledztwa prokurator powierzył Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W sprawę zaangażowani byli także funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Wstrząs i śmierć trzech górników
Do silnego wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na poziomie 865 metrów. Jego energia odpowiadała magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. W zagrożonym rejonie było 15 górników. 11 z nich udało się wycofać samodzielnie. Podjęto akcję ratowniczą, aby zlokalizować pozostałych uwięzionych pod ziemią. We wtorek przed południem znaleziono trzech górników. Dwóch z nich nie przeżyło wypadku. Do ostatniego poszukiwanego, 43-letniego górnika, ratownicy dotarli w środę nad ranem. Jego zgon potwierdzono po godzinie 7.
Drugi wypadek w tym roku w kopalni Mysłowice-Wesoła
Wtorkowy wypadek był drugim śmiertelnym w mysłowickiej kopalni w tym roku. 17 kwietnia w wyniku wstrząsu zginął górnik, a ośmiu zostało poszkodowanych. W ostatnich miesiącach w Wesołej dochodziło też do innych wstrząsów skutkujących obrażeniami pracowników. 30 marca br. wskutek wstrząsu na głębokości 665 metrów poszkodowanych zostało czterech górników. 22 listopada ub. roku wstrząs w rejonie ściany tego zakładu poskutkował obrażeniami dwóch osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24