Mieszkańcy Tychów zauważyli w swojej dzielnicy żubra. Policzono wtedy żubry w rezerwacie w Jankowicach i okazało się, że brakuje trzech samców. Prawdopodobnie poszły tropem jesiennych przysmaków. Już im się to zdarzało, ale nigdy jeszcze nie dotarły tak daleko. Są poszukiwane przez leśników. Kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność.
Uwaga, żubry na wolności - ostrzega od wczoraj Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach.
Zwierzęta są mieszkańcami rezerwatu Żubrowisko we wsi Jankowice pod Pszczyną. Z początku nikt nie zauważył ich nieobecności. - To nie jest zagroda, one tam żyją wolno - wyjaśnia Marek Mróz, rzecznik RDLP w Katowicach.
Zostały przeliczone, gdy do rezerwatu dotarła informacja, że żubr widziany był w Cielmicach. To południowa dzielnica Tychów, która lasami łączy się z Kobiórem i dalej z Pszczyną.
Mróz: - Okazało się, że brakuje trzech samców.
Na poszukiwanie żubrów wyruszyli leśnicy. Apelują o szczególną ostrożność do kierowców. Cielmice rozciągają się między drogami krajową numer 1 i wojewódzką 931. - Jeśli takie zwierzę, którego waga dochodzi do 600 kilogramów wyjdzie na drogę, może być niebezpiecznie. W dodatku jest jesień, liście brązowieją, brązowy żubr na tle drzew może być niewidoczny - mówi Mróz.
Poszły za przysmakami: kasztanami, żołędziami, grzybami
Wyjście żubrów z rezerwatu to nic nadzwyczajnego, zwłaszcza jesienią, która obfituje w ich przysmaki, kasztany, żołędzie, grzyby. Prawdopodobnie szły tropem jedzenia. Ale nigdy dotąd nie dotarły tak daleko. W Cielmicach mogło im się spodobać - są tam żyzne gleby.
750-hektarowy rezerwat jest ogrodzony, ale w płocie są przeskoki. - Siatka w takich miejscach jest obniżona, by przez rezerwat mogły swobodnie migrować daniele i sarny - wyjaśnia Mróz.
Co zrobić, gdy spotkamy żubra?
Mróz: - Broń Boże nie podchodzić do niego. Nie uciekać też, żeby go nie spłoszyć. Spokojnie odejść. Nie robić sobie selfie z żubrem, tylko użyć telefonu do powiadomienia policji albo nadleśnictwa.
Wystarczy wybrać 112 - policja jest poinformowana o poszukiwaniach zwierząt.
- No i ktoś zadzwoni a wy myśliwego przyślecie? - powątpiewa Aleksander w komentarzu na profilu facebookowym RDLP w Katowicach pod informacją o poszukiwaniach żubra.
- Nikt nie zamierza do nich strzelać! Nie chcemy, żeby stała się im krzywda, chcemy żeby bezpiecznie wróciły do Ośrodka Hodowli w Jankowicach - odpowiada RDLP.
- Pracownicy ośrodka mają doświadczenie w odławianiu żubrów, tydzień temu wybierali osobniki ze stada, by wywieźć je do Hiszpanii. Spróbują zagonić je do specjalnego kontenera - przenośnej zagrody, ostatecznie użyją środka usypiającego - wyjaśnia Mróz.
Przekazanie żubrów do Hiszpanii odbywa się w ramach projektu "Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe Państwowe", którego jednym z głównych celów jest zapewnienie trwałości i rozwoju populacji żubra. 21 października do zagrody w Andaluzji pojechało dziewięć zwierząt z Jankowic, cztery byki i pięć krów.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: slaskie.travel