Lekarzom z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie udało się uratować życia siedmioletniego chłopca, który został przygnieciony ciężkim elementem. Walka o jego życie w szpitalu trwała 10 dni.
Do tragicznego wypadku doszło wieczorem w sobotę, 13 kwietnia, w Imielinie (Śląskie).
Według informacji strażaków, do wypadku doszło na prywatnej posesji, dziecko zostało przygniecione metalowym elementem z ogrodzenia. Śmigłowcem LPR zostało przetransportowane do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Chłopiec był w stanie skrajnie ciężkim.
Tragiczną nformację o śmierci siedmiolatka przekazał w środę rzecznik GCZD Wojciech Gumułka.
Szczegółowe okoliczności wypadku są wyjaśnianie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.
Autorka/Autor: pop
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl