Gdy piesza wchodziła na przejazd kolejowy w Częstochowie, szlabany opadały i migało czerwone światło. - To śmiertelne niebezpieczeństwo, zagrożone mandatem do 2,5 tysiąca złotych - komentuje policjantka. Nie wiadomo, czy uda się dotrzeć do kobiety, ale już została ukarana. Szlaban uderzył ją w głowę. Na szczęście wstała o własnych siłach.
Zdarzenie na przejeździe kolejowym zostało zarejestrowane przez kamerkę samochodową, a nagranie opublikowane przez portal Stop Cham. Według daty na wideo do zdarzenia doszło 10 marca.
Barbara Poznańska z policji w Częstochowie potwierdza, że przejazd z nagrania znajduje się w Częstochowie na ulicy Kiedrzyńskiej.
Widzimy, że gdy piesi zaczęli wchodzić na przejazd, miga czerwone światło, a szlabany opadają. Mężczyzna zdążył opuścić przejazd. Kobieta, uderzona szlabanem w głowę, upadła. Prawdopodobnie nic jej się nie stało - od razu się podniosła, a mężczyzna pomógł jej pozbierać rozrzucone rzeczy.
Śmiertelnie niebezpieczne, zagrożone wysoką karą
- Wchodzenie na przejazd, kiedy miga czerwone światło i opuszczane są zapory, to śmiertelne niebezpieczeństwo, narażenie swojego życia i zdrowia - komentuje Poznańska.
Jak zapewnia, policjanci z wydziału prewencji, po zapoznaniu się z wideo, próbują ustalić, kim jest piesza. - Są w takich przypadkach bezwzględni. A mandat, który za to grozi, wynosi nawet 2,5 tysiąca złotych - dodaje Poznańska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stop Cham