25-letnia kobieta nie czekała na zielone światło dla pieszych i wbiegła na pięciopasmową jezdnię. Udało jej się przebiec przez trzy pasy ruchu. Na czwartym wbiegła w bok przejeżdżającego auta. Policjanci z Chorzowa (woj. śląskie) przejrzeli monitoring - który teraz publikują ku przestrodze - i nie mieli wątpliwości, kto odpowiadał za kolizję na drodze. - Sprawczynią była 25-letnia piesza - informują. Kobieta dostała mandat.
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na ulicy Katowickiej w Chorzowie. - Młoda kobieta - pomimo czerwonego światła na sygnalizatorze - postanowiła przedostać się na drugą stronę pięciopasmowej ulicy. Niestety w tracie pokonywania jezdni została potrącona - informuje mł. asp. Karol Kolaczek z policji w Chorzowie.
To, co stało się na drodze, widać na nagraniu opublikowanym - ku przestrodze - przez policję. Piesza przez chwilę stała przy krawędzi jezdni, w końcu wbiegła na ulicę i ruszyła przez kolejne pasy ruchu. Pierwszy był pusty, na drugim do przejścia zbliżał się fiat, na trzecim auta stały przed pasami, a na czwartym kobieta wbiegła w bok jadącego samochodu.
Policja: sprawczynią była 25-letnia piesza
Policjanci w trakcie ustalania przyczyn zdarzenia przeanalizowali monitoring miejski. I nie mieli wątpliwości, kto jest odpowiedzialny za zdarzenie. - Ustalili, że sprawczynią była 25-letnia piesza. Na szczęście kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń. Za nieodpowiedzialne zachowanie została ukarana mandatem karnym - opisuje Kolaczek. I dodaje: - Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i ostrożność. Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo na drogach, respektując obowiązujące przepisy. Funkcjonariusze nie informują, jak wysoki mandat nałożyli na pieszą.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Chorzów/ MZUiM Chorzów