21-latek przebił samochodem ogrodzenie na dwupasmówce i spadł ze skarpy na parking hipermarketu. Wiózł młodszych kolegów, miał ponad pół promila alkoholu we krwi, nie miał prawa jazdy. Spadli na dach, jeden pasażer jest w szpitalu.
Do wypadku doszło w piątek nad ranem w Bytomiu na drodze krajowej 79, łączącej Bytom z Chorzowem.
Jak ustalili policjanci, 21-latek za kierownicą opla stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez ogrodzenie i spadł ze stromej skarpy na parking hipermarketu.
Auto spadło na dach.
21-latek wiózł dwóch 19-letnich kolegów. - Kierowca i jeden z pasażerów trafili do szpitala, ale 21-latek już go opuścił - mówi Rafał Wojszczyk, rzecznik policji w Bytomiu.
Jak się okazało, 21-latek nie miał prawa jazdy, za to miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Policja ustala, kto jest właścicielem opla.
Od stanu pasażera zależeć będzie, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja, czy wypadek. 21-latkowi grożą dwa lata więzienia.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja