Internauci pod wrażeniem "umiejętności" kierowcy busa, który "zaparkował" w poprzek chodnika między płotem posesji a barierką przy jezdni. - Zmieścił się - komentują. Nie do końca, bo płot i barierka zostały "rozepchane" i samochód nie łatwo było wyciągnąć.
Mistrz parkowania - pisze o busie portal jaw.pl, który zamieścił filmik z parkowania w Jaworznie w mediach społecznościowych. Bus stoi w poprzek chodnika między płotem posesji a barierką przy jezdni.
- W niedzielę około godz. 10 kierowca z Ukrainy wkomponował się w ogrodzenie - mówi Tomasz Obarski, rzecznik policji w Jaworznie. - Prosta kolizja drogowa - dodaje policjant.
Nie dla internautów.
Podobno przez dzika
- Wygrał internety - komentuje Grażyna. Internauci pozwalają sobie na żarty, bo nikt w tej kolizji nie ucierpiał. - Dobrze, że nikt nie szedł chodnikiem - zauważa Marcin.
Podziwiają kierowcę, że się zmieścił, "pełna profeska", piszą, choć po stanie płota i barierki widać, że raczej się wepchnął. Z pewnością nie było mu łatwo wyjechać.
- Jakbyś chciał tak zaparkować, to by się nie udało. Dokonał niemożliwego - stwierdza Adrian.
Ale jak? Wiemy od policji, że kierowca był trzeźwy.
Karol: Bokiem wleciał.
Mateusz: Podobno jakiś dzik wleciał na drogę.
Obarski: Gdy pracowałem w drogówce, pamiętam, jak jeden z kierowców się tłumaczył, że mu bocian przeleciał przed maską, dlatego wylądował w rowie.
Marek: Dziki go goniły, zryły trawnik, a on się ukrył za barierką.
Policjanci byli nieubłagani: za niedzielną kolizję na Jaworznickiej kierowca dostał mandat 50 zł.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: jaw.pl