Na Bukowej Górze, jednym ze Wzgórz Trzebiesławickich w granicach Dąbrowy Górniczej (województwo śląskie), naukowcy odkryli znaleziska liczące sobie nawet 13 tysięcy lat. To między innymi dolomitowe megality, czyli budowle wykonane z ogromnych bloków i głazów skalnych. - To rewelacja, coś wspaniałego i fantastycznego - cieszy się dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica. - To rzadkość na terenie Europy Środkowej - wtóruje mu wojewódzki konserwator zabytków Łukasz Konarzewski.
O odkryciach na Bukowej Górze poinformowali przedstawiciele Lasów Państwowych oraz wojewódzki konserwator zabytków Łukasz Konarzewski. To właśnie porozumienie zawarte między leśnikami a służbami konserwatorskimi umożliwiło rozpoczęcie, a następnie przyspieszenie prac na tym terenie. Łukasz Konarzewski stwierdził, że odkrycia są "czymś wyjątkowym w Europie Środkowej". - Mamy zachowane megality sprzed tysięcy lat. To rzadkość na terenie Europy Środkowej. Raczej kojarzymy megality z północno-zachodnią częścią kontynentu – Brytanią, Bretonią, zachodnim wybrzeżem Francji, Szkocją, także Skandynawią - podkreślił Konarzewski.
Zdaniem naukowców - jak relacjonował konserwator - znaleziska związane są z miejscem kultu. - Mamy tu też pochówki, co jednak rozwarstwia się w czasie z megalitami, miejsce kultu jest znacznie starsze - wyjaśniał konserwator zabytków.
Odkrycie starsze niż polska kultura
Jego zdaniem odkrycie w Dąbrowie Górniczej jest "uniwersalistyczne", a nie "etniczne". - Nasza polska kultura jest znacznie młodsza, zaczęła kształtować się na tych ziemiach - według dzisiejszych danych - około 500. roku naszej ery. Jeżeli mamy tu starsze pochówki, to jest to związane z kulturą halsztacką, może łużycką. Dokładnie jeszcze nie wiemy, jak to było i skąd się to wzięło – przyznał Konarzewski.
Józef Kubica, dyrektor generalny Lasów Państwowych, przyznał, że gdy w grudniu zeszłego leśnicy podpisali porozumienie z konserwatorem zabytków, nie spodziewali się takiego ogromu znalezisk w Dąbrowie Górniczej, na terenie Nadleśnictwa Siewierz.
- To wszystko było zakryte, a teraz ujrzało światło dzienne. To rewelacja na skalę europejską, a może i światową. Coś wspaniałego i fantastycznego. Mamy tu znaleziska datowane od 11 tysięcy lat przed nasza erą do VII-VIII wieku naszej ery. Z całą pewnością mamy tu nakładające się na siebie kultury. To szerokie pole działania dla archeologów - mówił dyrektor Kubica.
Zapewnił, że las nie ucierpi na pracach archeologicznych. Ewentualna wycinka, w razie potrzeby, może objąć jedynie pojedyncze drzewa.
"Nie ustawiła ich tam natura"
Wstępne prace na Bukowej Górze podjęto latem ubiegłego roku. Porozumienie leśników z konserwatorem zabytków znacznie przyspieszyło procedury i w czerwcu bieżącego roku można było zacząć wykopaliska na większą skalę. W kilka tygodni udało się odsłonić obszar megalitów, a w ostatnim czasie natrafiono na ślady średniowiecznych pochówków.
Kierownik wykopalisk na Bukowej Górze dr hab. Dariusz Rozmus ocenił, że najstarsze ślady obecności człowieka na Bukowej Górze pochodzą sprzed ok. 11 tys. lat przed naszą erą – to tzw. rdzenie krzemienne wokół góry z epoki schyłkowego paleolitu Są też ślady z epoki neolitu. Z jakiego okresu pochodzą megality – dokładnie jeszcze nie ustalono.
- To zupełnie zdumiewające konstrukcje. Im więcej odkrywamy – między innymi dzięki badaniom lidarowym z wykorzystaniem drona - tym bardziej zaczynamy zauważać pewne prawidłowości – relacjonował Dariusz Rozmus.
Wyjaśnijmy, że lidar (z ang. Light Detection and Ranging) to metoda polegająca na oświetlaniu celu światłem laserowym i pomiarze odbicia za pomocą czujnika. Na tej podstawie powstają trójwymiarowe modele badanych obiektów.
Naukowiec przyznał, że początkowo nie wierzył, iż kamienie na Bukowej Górze nie są naturalnym elementem wzgórza, lecz megalitami, czyli czymś, co zostało tam przyniesione i ułożone przez człowieka. Teraz już nie ma wątpliwości.
- Jest ich za dużo, żeby ustawiła je tam sama natura. Widzimy już, że tworzą one pewnego rodzaju układy, obejścia wokół centralnych rzeczy, które dobrze widać z góry – mówił archeolog. Zaznaczył, że Góra Bukowa zbudowana jest z dolomitu kruszcowego, a megality są z dolomitu diploporowego.
Czytaj też: Twierdzą, że w polskiej wsi znaleźli grób króla wikingów i rozwiązali tysiącletnią zagadkę
- Z pewnością nie ma związku tych płyt z masywem tej góry, czyli z tym, co jest pod ziemią. Widać też ślady obróbki kamieni nie za pomocą metalowych dłut, ale innych narzędzi – dodał dr hab. Dariusz Rozmus.
Nowa atrakcja turystyczna
Megality - jak mówi dr Rozmus - były budowane przez kultury, które żyły w okresie neolitu, czyli 5-6 tysięcy lat przed naszą erą.
- Dotąd na Bukowej Górze nie znaleziono fragmentów ceramiki, które pozwoliłyby bardziej precyzyjnie datować znalezisko, na przykład na okres kultury amfor kulistych lub pucharów lejkowatych - mówi naukowiec.
Leśnicy i samorządowcy z Dąbrowy Górniczej zapewniają, że docelowo teren z megalitami zostanie wyeksponowany i przystosowany do ruchu turystycznego.
- Zadaniem gminy będzie udostępnienie tego miejsca dla zwiedzających po zakończeniu prac – powiedział wiceprezydent miasta Wojciech Kędzia.
- Przed nami kwestia ekspozycji tego wszystkiego, zadbania, wpisania do rejestru zabytków i ochrony - zarówno pod względem przyrodniczym, jak i kulturowym – dodał śląski wojewódzki konserwator zabytków Łukasz Konarzewski.
Źródło: PAP