"Nie zdołano złamać ducha bohaterskiego miasta"

Uroczystość przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Prezydent Warszawy o fenomenie Polskiego Państwa Podziemnego
Źródło: TVN24
W piątek, 1 sierpnia w całym mieście odbywają się uroczystości związane z 81. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. - Mimo trudnej sytuacji i cierpień, nie zdołano złamać ducha bohaterskiego miasta. Żołnierze-powstańcy zdumiewali wroga bezprzykładną odwagą i zaciętością bojową. Obok nich godnie stała ludność cywilna - mówił Janusz Komorowski, prezes zarządu głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podczas uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego.

Stolica wspomina w piątek 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W całym mieście trwają uroczystości i wydarzenia związane z upamiętnieniem 63 dni walki z okupantem.

Uroczystość przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej u zbiegu ulic Matejki i Wiejskiej rozpoczęła się o godzinie 14. Wzięli w nich udział uczestnicy Powstania Warszawskiego oraz przedstawiciele władz państwowych oraz władz miasta i parlamentarzyści.

Uroczystość przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Uroczystość przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Źródło: TVN24

- Dla powstańców warszawskich takie pojęcia jak: honor, ojczyzna, niepodległość, godność, patriotyzm, konieczność oddawania życia za Polskę, obowiązek narodowy, wiara Bogu i ojczyźnie należały do codziennego kanonu. Mieli je w sercach i umysłach. Wynieśli to w dużym stopniu z rodzin, szkół, wojska i harcerstwa II Rzeczpospolitej. Mimo trudnej sytuacji i cierpień, nie zdołano złamać ducha bohaterskiego miasta. Żołnierze-powstańcy zdumiewali wroga bezprzykładną odwagą i zaciętością bojową. Obok nich godnie stała ludność cywilna - mówił Janusz Komorowski, prezes zarządu głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Janusz Komorowski podczas uroczystości przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego
Janusz Komorowski podczas uroczystości przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego
Źródło: Leszek Szymański / PAP

"Zaprzeczyliśmy wszystkim stereotypom"

- Państwo podziemne było czymś wyjątkowym dlatego, że zaprzeczyliśmy wszystkim stereotypom - podkreślił podczas uroczystości prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Było absolutnym fenomenem, który zadziwił całą Europę i do dziś zadziwia wielu historyków, badaczy i wszystkich, którzy wiedzą o Państwie Podziemnym cokolwiek - zaznaczył.

Jak wyjaśnił, stereotypem - który odpowiadał po części prawdzie dwudziestolecia międzywojennego - było to, że Polska nigdy wcześniej nie była tak bardzo podzielona. - W dwudziestoleciu międzywojennym krytykowano młodzież za to, że brak jej patriotycznej postawy. Krytykowano naszą zdolność do samoorganizacji i umiejętności wzięcia spraw w swoje ręce, krytykowano za brak profesjonalizmu. W godzinie próby wszystko to się zmieniło - mówił prezydent Warszawy.

Prezydent Warszawy przytoczył w swoim przemówieniu cytaty z międzywojennej prasy, która zarzucała ówczesnej młodzieży brak ideałów. - Co się okazało? W momencie próby wszystkie te stereotypy zostały złamane. Dziś młodzież, która wyrosła w dwudziestoleciu międzywojennym jawi nam się jako przykład wyjątkowej postawy patriotycznej, wyjątkowej bezinteresowności i wyjątkowej zdolności, aby działać razem i walczyć ze złem - zauważył Trzaskowski.

Jak dodał, w momencie próby wszystkie stereotypu odeszły w niepamięć, a państwo podziemne zadziwiło wszystkich nieprawdopodobną organizacją. - Nikomu w żadnym państwie nie udało się stworzyć tak efektywnych struktur - zaznaczył.

Prezydent Warszawy podczas uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Prezydent Warszawy podczas uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego
Źródło: Leszek Szymański / PAP

Wyprowadzano ich z budynków, mordowano w mieszkaniach

Po godzinie 11 prezydent Andrzej Duda pojawił się w towarzystwie prezydenta elekta Karola Nawrockiego przed Pomnikiem Rzezi Woli, gdzie złożyli kwiaty.

Jak powiedział prezydent Duda, to miejsce, gdzie w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku hitlerowcy dokonali masakry mieszkańców Warszawy. - W tym miejscu było najstraszliwsze wydarzenie w historii tego, co nazywamy rzezią Woli. Czyli mordu dokonanego przez Niemców, przez hitlerowców, żołnierzy niemieckich na cywilnej ludności Warszawy - podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że "to dla niego bardzo ważne, aby ten element upamiętnić". - Często, gdy mówimy o Powstaniu Warszawskim, często w tej świadomości, jaka jest powszechna, jeżeli chodzi o Powstanie Warszawskie, mówi się o walkach (...) nie jest wiedzą powszechną, że w pierwszych dniach Niemcy przystąpili do eksterminacji ludności stolicy. Że rozkazem, jaki wydał wtedy Adolf Hitler, jaki wykonywał Heinrich Himmler i podlegli mu oficerowie, było po prostu wymordowanie mieszkańców Warszawy - przypomniał. Jak dodał, właśnie na Woli w pierwszych dniach sierpnia "wymordowano pomiędzy 50 a 60 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy". - Zwykłych ludzi, których wyprowadzano z budynków, z kamienic. Których gromadzono w różnych miejscach. Początkowo mordowano na podwórkach kamienic, na ulicy, a nawet w ich mieszkaniach - podkreślił.

Przypomniał, że następnie mieszkańców zaczęto gromadzić w różnych miejscach. Przede wszystkim w zakładach na Woli, która była wówczas dzielnicą robotniczą. Duda wskazał też, że w okolicach pomnika była fabryka Ursusa. – Tutaj zgromadzono tysiące ludzi i dokładnie 4 i 5 sierpnia, w piątek i w sobotę 1944 roku, wymordowano około siedmiu tysięcy mieszkańców, tylko w tym jednym miejscu. Kobiet, mężczyzn, młodzieży, dzieci. Mordowano wszystkich, bezwzględnie – podkreślił. Przypomniał też historię Wandy Lurie nazywanej dziś Polską Niobe, która będąc z trójką dzieci, w ósmym miesiącu ciąży, została doprowadzona przez Niemców i przeżyła największą tragedię życia. – Tutaj zamordowano trójkę jej dzieci, na jej oczach dosłownie. Tutaj ją samą postrzelono. Cudem to przetrwała i stała się takim pomnikiem ofiar rzezi Woli – powiedział Duda.

- Powstanie Warszawskie było arcypolskim powstaniem, bo my tacy jesteśmy. Że nawet w warunkach niemieckiego okrucieństwa i barbarzyństwa, gotowi byliśmy do zrywu militarnego, wojskowego, do zrywu społecznego. Gotowi byliśmy do głębokich poświęceń, do oddania swojego życia. Za to, aby Polska była wolna i niepodległa  – ocenił z kolei prezydent elekt Karol Nawrocki. Jak dodał, tragedia stolicy nie zaczęła się w 1944 roku, ale już od 1 września 1939 roku. – Warszawa była regularnie niszczona, bombardowana. Mieszkanki i mieszkańcy Warszawy i Polacy w całej okupowanej Polsce byli mordowani. Każdego dnia w Polsce dochodziło do 15 masakr  – zaznaczył Nawrocki.

Jego zdaniem to, co wydarzyło się 1 sierpnia 1944 roku, "było krzykiem o wolność, niepodległość i podmiotowość".

"Powstanie Warszawskie nie było jedynie aktem zbrojnym"

Obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się o godzinie 9 przy tablicy upamiętniającej podpisanie przez płk. Antoniego Chruściela "Montera", dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej, rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego, przy ul. Filtrowej 68 (dawna siedziba konspiracyjnej kwatery Okręgu Warszawskiego AK). Do zgromadzonych na uroczystości gości przemawiali m.in. Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy, wiceprezydent Tomasz Mencina, który odczytał w imieniu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego list okolicznościowy, a także burmistrz Ochoty Piotr Krasnodębski.

"Powstanie Warszawskie nie było jedynie aktem zbrojnym. Było głosem narodu wołającego o wolność, godność, prawo do życia bez strachu. To wydarzenie naznaczone cierpieniem, stratą i ogromnym bólem, ale również wielką determinacją, odwagą i wiarą w lepszą przyszłość" - napisał w liście odczytanym przez swojego zastępcę Rafał Trzaskowski.

"Dziś w tym miejscu składamy kwiaty, jako wyraz hołdu nie tylko dla dowódcy, który podpisał ten historyczny rozkaz, ale przede wszystkim dla tych wszystkich, którzy za jego wezwaniem poszli: młodzieży, kobiet, mężczyzn, sanitariuszy, harcerek, harcerzy, cywili i żołnierzy" - zaznaczył.

O godzinie 10 rozpoczęły się uroczystości przed pomnikiem "Mokotów Walczący – 1944" w parku Dreszera, skąd wyruszył Marsz Mokotowa. Uczestnicy marszu przeszli o godz. 11 ulicą Puławską do Dworkowej przed obelisk "Pamięci Żołnierzy AK Powstańców Mokotowa". Po Marszu złożono kwiaty w tym miejscu.

Hołd ofiarom

O godz. 13.15 zostały złożone wieńce przed pomnikiem Stefana Roweckiego "Grota" (róg ul. F. Chopina i al. Ujazdowskich).

W ciągu dnia zaplanowano także indywidualne składanie kwiatów na grobie generała Antoniego Chruściela "Montera" na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. O godzinie 16. wieniec złoży marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, a o 16.50 prezydent Andrzej Duda.

Godzina "W"

Główne uroczystości (godzina "W") przy pomniku Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach rozpoczną się o godz. 17. Hołd powstańcom oddadzą, m.in.: prezydent RP Andrzej Duda, prezydent elekt RP Karol Nawrocki, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, kierownictwo Instytutu Pamięci Narodowej.

W celu upamiętnienia 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego o godz. 17 zostaną uruchomione syreny alarmowe miejskiego systemu alarmowania i ostrzegania ludności. Wyemitowany zostanie sygnał dźwiękowy ciągły, trwający jedną minutę.

Na godz. 17 zaplanowano także zgromadzenia publiczne i przemarsze. Uczestnicy jednego z nich przejdą: Alejami Jerozolimskimi, przez rondo de Gaulle’a, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, Miodową na plac Krasińskich.

Koncert i uroczystości na Kopcu Powstania Warszawskiego

O godz. 18.30 rozpocznie się uroczystość składania kwiatów na kurhanie, w którym znajdują się prochy ponad 50 tysięcy mieszkańców stolicy i ich powstańczego wojska. Zaplanowano modlitwę międzyreligijną przy pomniku "Polegli - Niepokonani" na Cmentarzu Powstańców Warszawy (ul. Wolska 174/176). Wieniec złoży m.in. marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Wieczorem organizatorzy obchodów zapraszają na koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki", który rozpocznie się o godz. 20.30 na placu Piłsudskiego.

O godz. 21 rozpoczną się uroczystości na Kopcu Powstania Warszawskiego w Parku Akcji "Burza" (ul. Bartycka). Przewidziano podniesienie flagi państwowej, zapalenie "Ognia pamięci" przyniesionego przez "Sztafetę Pokoleń" z Grobu Nieznanego Żołnierza, złożenie kwiatów, włączenie iluminacji świetlnej pomnika.

Czytaj także: