Nie zaciągnął hamulca ręcznego i poszedł na zakupy. W tym czasie jego auto stoczyło się na siedzącą nieopodal babcię i jej rocznego wnuka. Oboje trafili do szpitala z ogólnymi potłuczeniami.
73-letni kierowca dacii duster zostawił swój samochód przy ulicy Turystycznej w Jastrzębiu Zdroju i poszedł na zakupy do pobliskiego pawilonu handlowego.
- Jak ustalili mundurowi, kierowca zostawił samochód "na luzie" i poszedł do sklepu. Właśnie wtedy auto stoczyło się ze skarpy i wjechało w siedzącą na murku 60-latkę oraz wózek, w którym znajdował się jej roczny wnuk - relacjonuje Magdalena Szust z jastrzębskiej policji.
Babcia i wnuk z "ogólnymi potłuczeniami"
Jak podaje policjanta, chociaż babcia i jej wnuczek trafili do szpitala, na szczęście nic poważnego im się nie stało. - Chłopczyk jeszcze tego samego dnia wrócił do domu, z kolei 60-latka, z ogólnymi potłuczeniami, pozostała pod obserwacją lekarzy - mówi Szust.
Kierowca, jak podkreśla policjantka, był trzeźwy. - 73-latek najpewniej będzie odpowiadać za spowodowanie kolizji. Może mu za to grozić grzywna do 5 tys. zł, areszt lub ograniczenie wolności, ale o tym zdecyduje już sąd - kończy Szust.
Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce przy ul. Turystycznej w Jastrzębiu Zdroju:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Jastrzębiu Zdroju