Rozmowy o końcu świata
"Nigdy nie spożywaliśmy go w takich ilościach". Czy musimy myśleć o rozstaniu się z mięsem?
Hodowla i spożycie mięsa stale rosną, a to przyspiesza kryzys klimatyczny. Jak tak gigantyczna produkcja mięsa oddziałuje na naszą planetę? - Wpływa w sposób znaczący, ponieważ masowa produkcja i konsumpcja mięsa wiąże się ze znaczącą emisją gazów cieplarnianych - odpowiedział w "Rozmowach o końcu świata" Marcin Tischner (ekspert w dziedzinie systemów żywnościowych). Zwrócił uwagę, że "mięso jedliśmy od zawsze, natomiast nigdy nie spożywaliśmy go w takich ilościach". - Statystyczny Polak spożywa około 70-80 kilogramów mięsa rocznie i jest to jeden z wyższych wyników w Europie - kontynuował. Jak wskazał, "jest to zdecydowanie zbyt duże spożycie, w porównaniu do zaleceń żywieniowych". Pytany, czy musimy myśleć o rozstaniu się z taką ilością mięsa, odparł, że "zdecydowanie tak", gdyż "poziom spożycia, który widzimy w wielu krajach, jest po prostu nie do utrzymania, jeśli chcemy zapewnić godne warunki do rozwoju życia nam i przyszłym pokoleniom". Monika Mrozowska (aktorka, autorka książek kulinarnych) przyznała, iż "bardzo by chciała, żebyśmy zaczęli patrzeć bardziej globalnie, nie tylko w stosunku do planety, ale również w stosunku do nas samych". - Jeżeli żyjemy coraz dłużej, to ja uważam, że fajnie jest żyć coraz dłużej, ale żeby to życie było jakościowe - powiedziała. Podkreśliła przy tym, że "przekonywanie na siłę do niczego nie prowadzi, ale fakty i pokazywanie, co można zrobić z wegetariańskimi składnikami, działają najlepiej".