Jerzy Buzek

Dokładnie 25 lat temu, 12 marca 1999 roku, Polska stała się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wtedy premierem był Jerzy Buzek, dziś jest europosłem Koalicji Obywatelskiej. W programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 odniósł się między innymi do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Białym Domu. - Z jednej strony, to jest uznanie roli Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim, która dzisiaj jest kluczowa. To wszyscy czują i prezydent Biden chce to pokazać, bo to jest główny szlak przesyłania pomocy Ukrainie - powiedział Buzek. Dla byłego premiera drugą stroną tego spotkania jest pokazanie, że "Polska jest w trudnej sytuacji, szczególnego zagrożenia i że na pewno Polska ma tutaj duże obowiązki, żeby informować cały świat, zwłaszcza Europę, i mobilizować". - Jeśli się dobrze przygotujemy, jeśli tu będą siły NATO i będziemy dobrze zorganizowani, to Polska jest murem, który może już zagrodzić Putinowi drogę, ale my jako Polacy musimy dbać o to, żeby tym murem była dziś Ukraina. To jest nasz obowiązek, prezydent Biden daje nam to do zrozumienia - kontynuował. Buzek powiedział, że oczekiwałby od prezydenta USA konkretów w sprawie zwiększenia obecności żołnierzy NATO w Polsce.