Rozmowa Piaseckiego
Jan Grabiec
Jan Grabiec w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 stwierdził, że "czeka nas gorący tydzień". Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odnosił się do planowanych spotkań liderów koalicji, w czasie których będą pracowali nad planem uchwalenia budżetu. Grabiec podkreślił, że spotkanie "jest otwarciem pola do dyskusji". - Myślę, że ten tydzień posunie nad do przodu - dodał. Przyznał, że dyskusja nad liberalizacją prawa aborcyjnego jest trudna, bo "tutaj każdy ma swoje zdanie". - Dzisiaj nie ma tej większości, nie sądzę, by większość dramatycznie się zmieniła w tej kadencji. Brakuje nam kilkunastu głosów - tłumaczył szef KPRM. Jednocześnie zaznaczył, że "uczciwa ocena sytuacji politycznej nie oznacza, że Donald Tusk nie chce zmian". Podkreślił, że szef rządu "nie może sobie pozwolić, aby obiecać ludziom, że za pół roku rozwiąże jakiś problem, którego nie rozwiąże, bo ta większość została określona w wyborach w październiku". - Dobry wynik PSL sprawił, że dzisiaj ta większość jest po stronie, jeżeli chodzi o liberalizację aborcji, po stronie PiS, Konfederacji i części PSL - tłumaczył gość programu. Następnie odniósł się do możliwości odebrania subwencji PiS. - Jeżeli nie będzie kary, reakcji PKW na to, co się działo w ciągu ostatnich wyborów, to żyjemy na Białorusi pod względem politycznym, to znaczy każdy wszystko może - stwierdził.