Polska i Świat
"To była przemoc przez kilka dobrych lat"
Kiedy sprawca słyszy, znacznie trudniej jest wziąć telefon i zadzwonić po pomoc. Dlatego ofiary przemocy domowej, w czasie pandemii, są w jeszcze większym niebezpieczeństwie. Reporterka magazynu "Polska i Świat" Karolina Bałuc pokazuje historie dwóch kobiet. Jedna z nich bita przez swojego męża, z dwójką dzieci, zdecydowała się na ucieczkę. Schronienie znalazła w ośrodku wsparcia dla ofiar przemocy, ale takich miejsc w Polsce brakuje. I zamiast do domu samotnej matki, kobiety z dziećmi trafiają do schronisk dla bezdomnych. Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, aż 95 procent badanych jednostek pomocy, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.