Polska i Świat
"Putin boi się nawet koronawirusa. On nie chce zginąć podczas wojny nuklearnej"
TYLKO W TVN24 GO | Dmitrij Gudkow to rosyjski opozycjonista. Rosję opuścił ponad rok temu. Schronienia szukał w Ukrainie. Wkrótce chce przeprowadzić się do Brukseli, gdzie powstaje Sekretariat Zjednoczonej Opozycji. Swoimi działaniami chce, by Rosjanie wiedzieli, co naprawdę dzieje się w Ukrainie, ale też, by Zachód nie zapomniał o tych Rosjanach, którzy wojny nie chcą. W rozmowie z Barbarą Sobską z magazynu "Polska i Świat" przyznaje, że po wojnie w Ukrainie sytuacja w Rosji zmieniła się drastycznie. - Pojawiły się nowe sposoby represji. Wielu ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia Rosji. (…) Wydaje mi się, że w najbliższej przyszłości zobaczymy nową falę migracji. Powiedziałbym, że tracimy nasz kraj – mówi. Podał w wątpliwość, by większość rosyjskich obywateli była za inwazją na Ukrainę. - Jeśliby ją popierali, stawiliby się w punktach poboru, ale widzimy, jak ludzie uciekają z Rosji albo chcą uciec. Moim zdaniem może 10-15 procent ludzi popiera wojnę - komentuje. Gudkow opowiada też o przeszkodach, by wyjechać z kraju - wszystkie wody lądowe dookoła kraju są zamknięte, czas oczekiwania na wjazd do Gruzji wynosi nawet 30 godzin, a bilety na samoloty i pociągi są wyprzedane. Za lot z Rosji do Dubaju – jak mówił – trzeba zapłacić nawet 30 tysięcy euro.
Zdaniem Dmitrija Gudkowa Putin jest zbrodniarzem wojennym i realnym zagrożeniem dla świata. Stwierdził, że "dopóki jest u władzy, nikt nie może czuć się bezpiecznie". Nie wierzy, że "nawet jeśli uda mu się zająć Ukrainę", nie będzie chciał podbijać kolejnych krajów Europy Wschodniej. - Kiedy widzisz, jak twój rząd zabija ludzi, cywili z Ukrainy, jak niszczą ukraińskie miasta, nie możesz być obojętny. Jestem jednym z polityków opozycji rosyjskiej, który chce pozbyć się Putina w każdy możliwy sposób. Międzynarodowy trybunał w sprawie wojny w Ukrainie powinien zostać niezwłocznie powołany - powiedział. Skomentował też pseudoreferenda i możliwą aneksję części terytorium Ukrainy.