Kropka nad i 

Tomasz Siemoniak

W jednym z krakowskich komisariatów doszło do tragedii. Mężczyzna - pomimo tego, że był w kajdankach - wyrwał broń policjantowi i się zastrzelił. - Wyjaśniamy tę sprawę. Policjanci też są ludźmi i też czasem popełniają błędy - komentował minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w programie "Kropka nad i" w TVN24. Podkreślił, że "jeśli ktoś popełnił błędy, będzie rozliczony". Gość Moniki Olejnik był również pytany o wniosek komendanta głównego policji o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenia trzech posłów PiS, w tym prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa dotyczy zerwania napisu z wieńca i zajść podczas miesięcznicy smoleńskiej. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Jeśli policja oceniła, że doszło do naruszenia prawa, to sąd powinien to ocenić - stwierdził Siemoniak. Szef MSWiA odniósł się również do sprawy protestów Ostatniego Pokolenia. Premier Donald Tusk przekazał, że wezwał "służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom". - Policja stanowczo reaguje. Od kwietnia trzydzieści siedem razy blokowane były warszawskie ulice. Policjanci usuwali siłą te osoby. Są nakładane kary finansowe - mówił Siemoniak. Ocenił, że "nikt nie ma prawa blokować dróg w ten sposób".