Kropka nad i 

Andrzej Dera

Radni Prawa i Sprawiedliwości od tygodni nie są w stanie wybrać marszałka Małopolski. Piąta próba okazała się porażką. Prezydencki minister Andrzej Dera w programie "Kropka nad i" stwierdził, że "trzeba mieć dużą zdolność osobistą, żeby kandydować 5 razy i cały czas się odbijać, widząc, że nie ma się większości". - Ostatnie głosowanie pokazało, że jeżeli nie dojdzie do złotej zasady w judo, która funkcjonuje - ustąp, żeby zwyciężyć, to zostaną pokonani ci, którzy mają dzisiaj większość - dodał. Dera podkreślił, że "jest jeszcze czas na opamiętanie się". Nawiązując do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sejmiku, gość TVN24 przypomniał, że to radni głosują i to oni powinni znaleźć swojego kandydata, a nie politycy z zewnątrz. Dera odniósł się także do immunitetów posłów Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego i Michała Wosia. Jego zdaniem, "żeby odebrać immunitet, to powinny być spełnione przesłanki ustawowe, a tu tego nie ma". Na koniec rozmówca Moniki Olejnik skomentował wizytę kanclerza Niemiec w Polsce. Jak mówił, "dobre relacje z sąsiadami są bardzo ważne", ale martwi go sposób przekazywania pewnych informacji, między innymi temat reparacji.