Kobiecy Punkt Widzenia
Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: Jurek jest artystą, lubi się pokazywać. Ja stoję twardo na ziemi, ktoś musi to spinać
Silna, opanowana, trzymająca w ryzach całą Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Taka jest Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, z którą na polu Pol'and'Rock Festival spotkała się Małgorzata Mielcarek. I choć - jak przyznaje - wielu uważa, że stoi za sukcesem własnego męża, nie wyobraża sobie jednak, aby kiedykolwiek zabrakło go w WOŚP. - Jurek zawsze jest na pierwszym miejscu, jest artystą, lubi się pokazywać. Ja bardziej stoję twardo na ziemi. Ktoś musi to spinać, czasami złapać go za ramię i powiedzieć: zatrzymaj się, przegadajmy to - mówi w programie "Kobiecy Punkt Widzenia". Z mężem są ze sobą od 45 lat. Wspólnie wychowali dwie córki. Mają też dwie wnuczki. W rozmowie z Małgorzatą Mielcarek Lidia Niedźwiedzka-Owsiak opowiada o swojej roli w fundacji, małżeństwie z jej słynnym liderem o tym, jakiego błędu teraz by nie popełniła oraz o sile kobiet. Zdradza też, jak wyglądałoby jej życie w alternatywnym świecie.