Fakty po Faktach

prof. Krzysztof J. Filipiak, dr Łukasz Jankowski, prof. Marek Migalski

Nawet nie przegrywamy z tą czwartą falą jako społeczeństwo, po prostu rządzący nie podjęli z nią walki – powiedział w "Faktach po Faktach" dr Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Goście programu dyskutowali o działaniach rządu w walce z pandemią. - Nie ma takiej skoordynowanej akcji walki z pandemią. To, co najbardziej boli w czwartej fali, to zgony. To, że dziennie umiera, 500, 600 osób i tym zgonom moglibyśmy zapobiec przez akcję szczepień – uważa prof. Krzysztof J. Filipiak, kardiolog. Zdaniem dr Jankowskiego "zabrakło nam takiej refleksji i przebicia się do świadomości Polaków z przesłaniem, że zdrowy tryb życia to nie tylko sport, wysypianie się i dbanie o zdrowie". - Bo zdrowy tryb życia w czasie pandemii to także szczepienie – podkreślił. Prof. Filipak wyjaśniał, że nowy wariant koronawirusa - omikron "jest pewnie od dawna w Polsce". - Mało testujemy i sekwencjonujemy. Polska testuje na COVID-19 tak mało, że jesteśmy na 99. miejscu na świecie wśród państw, między Gabonem a Botswaną – powiedział.

 

W dalszej części programu gościem Grzegorza Kajdanowicza był prof. Marek Migalski, politolog, który odniósł się do przyczyn łagodnych obostrzeń covidowych wprowadzanych przez rząd. - Władza nie chce się narazić dwóch grupom. Pierwsza to posłowie PiS-u. W klubie parlamentarnym PiS-u jest kilkanaście osób, które wypowiedziałyby posłuszeństwo Jarosławowi Kaczyńskiemu, a drugi czynnik to duża część wyborców – uważa prof. Migalski. Jego zdaniem, jeżeli władza wprowadziłaby restrykcje, z którymi wyborcy się nie zgadzają, to "mogliby poszukać sobie innych idoli politycznych". - W obu tych przypadkach to jest kalkulacja czysto polityczna. Rząd poświęca setki ludzi dziennie w celach politycznych – ocenił Migalski.