Fakty po Faktach

Jagna Marczułajtis-Walczak, prof. Ewa Marciniak, prof. Jarosław Flis

Przywykliśmy do tego, że Jarosław Kaczyński nas obraża. Nazywał nas mordami zdradzieckimi, kanaliami, oskarżał o zabicie swojego świętej pamięci brata, Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj oskarża nas, Polki i Polaków o to, że protestują, a tak naprawdę to on wrzucił granat do całego zamieszania. On spowodował pożar w całej Polsce, że ludzie wyszli na ulice, bo mają dość kłamstwa, pogardy - powiedziała w "Faktach po Faktach" posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak, prywatnie mama trójki dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego. W ten sposób odniosła się do dzisiejszego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. W Sejmie prezes PiS, kierując swoje słowa do opozycji, mówił, że rozwalają Polskę, a także narażają na śmierć mnóstwo ludzi. Jak mówiła posłanka, chciałaby, żeby Kaczyński nie dysponował naszymi sumieniami, i żeby nie decydował o tym, jak Polki mają rozwiązywać swoje własne problemy. - Jak dziecko się urodzi, to zostajemy z nimi sami. Państwo praktycznie nie pomaga – dodawała.

 

Do wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego z mównicy sejmowej, trwających protestów, a także do najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych odnieśli się kolejni goście Grzegorza Kajdanowicza - prof. Ewa Marciniak, politolog z Uniwersytet Warszawski i prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.