Czarno na białym

"Wszystko o moim dziecku". Program specjalny

Osoby transpłciowe są zdane same na siebie i na osoby, które są im życzliwe. Wielkie szczęście mają osoby, które są wspierane przez rodziców, otoczenie, szkołę - mówiła w specjalnym wydaniu w TVN24 Karolina Więckiewicz, prawniczka współpracująca z fundacją Trans-Fuzja. Rzeczywistość osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce to często ból. Inności, niezrozumienia i odrzucenia. I strach. Boją się także ich rodziny. O czym "tęczowi rodzice" opowiedzieli Piotrowi Jaconiowi w reportażu "Wszystko o moim dziecku". W TVN24 Więckiewicz tłumaczyła, jak ważną rolę w edukacji odgrywa szkoła. - Szkoła to miejsce, które może bardzo wzmocnić, albo zniszczyć taką osobę – stwierdziła. Przypomniała, że w 2015 roku zawetowana została przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa o uzgodnieniu płci. Zakładała ona, że procedura zmiany płci miałaby się odbywać w trybie nieprocesowym, a zajmować się tym miałby jeden sąd - w Łodzi. Podejmowałby on decyzje na podstawie orzeczeń lekarskich. - Przepisy, które ta ustawa zakładała, miały realną szanse poprawić prawdziwe życie, realne życie - powiedziała Więckiewicz.

 

ZOBACZ REPORTAŻ PIOTRA JACONIA "WSZYSTKO O MOIM DZIECKU" 

 

W ocenie Eweliny Słowińskiej z fundacji Trans-Fuzja, "nie znamy zupełnie sytuacji osób transpłciowych". - To kwestia przede wszystkim edukacji. Nikt nam tej edukacji nie dał na żadnym etapie naszego życia, mówię o moim pokoleniu. Więc my, jako wspierający rodzice, nie mieliśmy tej edukacji, zdobywaliśmy ją razem z naszymi dziećmi po coming oucie, co dopiero się dziwić osobom, które nigdy się nie zetknęły z osobami transpłciowymi - podkreśliła. Radziła, by rodzic, który dowie się, że jego dziecko jest osobą transpłciową, szukał pomocy wśród innych rodziców i instytucji zajmujących się transpłciowością.

 

ZOBACZ TAKŻE ROZMOWY Z RODZICAMI OSÓB LGBT

 

Jakie uczucia towarzyszą człowiekowi transpłciowemu, o których – z jednej strony nie potrafi powiedzieć najbliższym, a z drugiej – te same pchają go do czynów samobójczych? - To przede wszystkim bardzo silna reakcja na oznaki dojrzewania. Nazywamy to dysforią płciową. Jeżeli osoba dojrzewa nie w tym kierunku, który jest zgodny z jej albo jego tożsamością płciową, no to przede wszystkim pojawia się odrzucenie cech, które wraz z dojrzewaniem się pojawiają, czyli miesiączki, pojawienia się piersi, mutacji głosu, zarostu - mówił w rozmowie z Juliuszem Kaszyńskim psycholog Dominik Haak.

 

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chcesz uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.