Czarno na białym

"Najdłuższy proces Kościoła". Program specjalny

Minęło już ponad ćwierć wieku, od kiedy wobec księdza Andrzeja Dymera ze Szczecina pojawiły się pierwsze zarzuty molestowania seksualnego nieletnich. Od tego czasu zmieniło się trzech papieży, trzech diecezjalnych biskupów. Ruszył nawet proces, i choć w pierwszej instancji duchowny został uznany winnym, do dziś nie poniósł żadnych poważnych konsekwencji. Wręcz przeciwnie, przez te wszystkie lata spotykały go wyłącznie zaszczyty, honory, coraz wyższe stanowiska, a także uznanie władz kościelnych i świeckich, które nie żałowały mu pieniędzy na różne jego inicjatywy. Dopiero 10 lutego, po publikacji reportażu w TVN24 GO, ksiądz Andrzej Dymer został odwołany z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego imienia Jana Pawła II w Szczecinie.

 

ZOBACZ REPORTAŻ SEBASTIANA WASILEWSKIEGO

 

W trakcie emisji reportażu Sebastiana Wasilewskiego w TVN24 "Najdłuższy proces Kościoła" w oświadczeniu przesłanym PAP delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży arcybiskup Wojciech Polak poinformował, iż "jest mu przykro, że nie sprostał oczekiwaniom osób pokrzywdzonych". - Niesłychana przewlekłość kościelnych procedur w sprawie księdza Andrzeja Dymera nie ma żadnego usprawiedliwienia - przekazał. Potwierdził, że w czerwcu ubiegłego roku spotkał się z dwoma osobami pokrzywdzonymi, którym towarzyszył dominikanin, ojciec Marcin Mogielski i dwóch prawników. Ojciec Mogielski w rozmowie z Sebastianem Wasilewskim wspominał, że po spotkaniu z prymasem Polski "umarła w nim wiara w dobrą wolę instytucji Kościoła".

 

OFIARA KS. DYMERA: CI, KTÓRZY ZOSTALI SKRZYWDZENI, NADAL SĄ KRZYWDZENI

 

KALENDARIUM SPRAWY KSIĘDZA DYMERA

 

Sprawę księdza Andrzeja Dymera komentowali w TVN24 dziennikarze zajmujący się przez lata tą sprawą - Michał Stankiewicz z "Rzeczpospolitej", Witold Bereś z miesięcznika "Kraków", Jakub Halcewicz-Pleskaczewski, redaktor naczelny portalu "Więź" oraz Daniel Flis z redakcji OKO.press.

 

We wtorek, 16 lutego, Katolicka Agencja Informacyjna poinformowała o śmierci ks. Andrzeja Dymera. Duchowny miał 58 lat.