Czarno na białym
Nie mieli żadnych szans
Nie mieli żadnych szans - przypięci pasami do łóżek spłonęli żywcem w przeddzień Wszystkich Świętych. Mija 40 lat od drugiego najtragiczniejszego pożaru w powojennej historii Polski. W szpitalu psychiatrycznym w Górnej Grupie (dzisiejsze Kujawsko-Pomorskie) spaliło się 55 pacjentów. Ta tragedia i wszczęte po niej śledztwo ukazały mroczną stronę komunistycznej psychiatrii. Poruszony tym Jacek Kaczmarski napisał, a Przemysław Gintrowski zaśpiewał słynny, legendarny już utwór "Stanął w ogniu nasz wielki dom". Słuchacze uznali go wtedy za metaforę Polski początku lat 80., chociaż i teraz ta historia pozostaje pewnym symbolem, o czym w rozmowie z Piotrem Jaconiem opowiadają między innymi ci, którzy byli na miejscu tragedii. Do dziś nie mogą tego zapomnieć.