Czarno na białym
Kompania braci
Są z różnych stron świata, mówią różnymi językami i mają różne motywacje, ale jedno ich łączy - są przekonani, że walczą po dobrej stronie. Mowa o żołnierzach z Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy. W przeciwieństwie do wielu ochotniczych batalionów, Legion oficjalnie jest częścią ukraińskiej armii. Wbrew temu, co twierdzi rosyjska propaganda, legioniści nie są najemnikami. Nikt ich nie werbuje. To ochotnicy. Jest ich obecnie około dwudziestu tysięcy. Prezydent Zełenski, który powołał tę formację, traktuje ją jako elitarną jednostkę do zadań specjalnych, jak ostatnio np. odbicie Irpienia. Kim są ci ludzie i dlaczego z własnej woli zostawili swoje spokojne, bezpieczne życie i to życie ryzykując, ruszyli na front? O tym reporter "Czarno na białym" Radomir Czarnecki, który rozmawiał z legionistami - tymi już na Ukrainie i tymi przygotowującymi się do wyjazdu.