Bez polityki

Marek Kondrat: światła gasną, kurtyna spada i trzeba wrócić do życia

Stopień tych emocji w aktorstwie jest bardzo wysoki i częstotliwość ich zmian jest dosyć męcząca - mówił w programie "Bez polityki" Marek Kondrat, były aktor filmowy i teatralny. Dodał on, że praca na scenie obliguje, aby nagle stać się kimś innym, jednak po "dwóch godzinach te światła gasną, kurtyna spada i trzeba wrócić do życia". - Różnice tych emocji są bardzo dotkliwe. Trudno jest się w tym życiu znaleźć, skoro przed chwilą wyznawało się Julii miłość, a w domu nie wyrzuciło się śmieci - przyznał, tłumacząc tym samym swoją decyzję o odejściu od zawodu. - To jest jakieś upiorne zrządzenie losu, kiedy swoją przyszłość trzeba wybierać wtedy, kiedy jest się kretynem. Jak ma się osiemnaście lat, życie nas do tego zmusza. Gdzieś idziemy na jakieś studia - stwierdza. Gość Piotra Jaconia był przekonany, że nic innego robić nie potrafi. - Złożyłem papiery na polonistykę także, ale zostałem przyjęty do szkoły teatralnej. Łatwizna, nic więcej. Miałem z tym do czynienia w domu - tłumaczył Marek Kondrat.

12.09.2021
Długość: 31 min