Wydaje się, że najbardziej zaskoczone niespodzianką były lwy, które z zapałem zabrały się do rozpakowywania prezentów. A zapał był tak wielki, że z ozdobnych pudełek zostały tylko strzępy.
Z prezentu wyraźnie zadowolony był też najstarszy mieszkaniec australijskiego zoo - 49-letni gibon Mary. Kiedy w świątecznej paczce znalazł swoje ulubione przysmaki, w tym banany i suszone owoce, wprost rozsadzało go z radości.
Źródło: Reuters