Wielki pływacki maraton w Wenezueli. Ponad 800 osób wzięło udział w trzykilometrowym wyścigu "Pasa a Nado" na rzekach Orinoko i Caroni. - Wokół mnóstwo ludzi z tak wielką energią i rzeki są takie piękne – mówił jeden z pływaków.
Pływacy wystartowali o 7 rano z Port Ordaz w mieście Guyana. – Byłem dobrze przygotowany. Z tego co wiem, inni także. Chcieliśmy dać z siebie wszystko – mówi champion tegorocznego wyścigu 16-letni Andres Castillo. Castillo pokonał trasę w 33 minuty 10 sekund. Wśród kobiet zwyciężyła Michelle Santiago, z wynikiem 40 minut 18 sekund.
Przede wszystkim duża przyjemność
W maratonie startowali też sportowcy niepełnosprawni i kilkunastu turystów. Tym ostatnim nie zależało na medalu. – To przede wszystkim duża przyjemność – mówił Brian McDowell, który przyjechał na maraton ze Stanów Zjednoczonych.
W tym roku zawody przeprowadzono na nowej trasie, według organizatorów - szczególnie trudnej. Silne prądy na rzece Caroni okazały się zbyt wielką przeszkodą dla niektórych osób i trzeba było przewieźć je na brzeg łodziami ratunkowymi.
Zwycięzcy maratonu dostali nagrody pieniężne – 10 tys. boliwarów (około 4600 dolarów).
Źródło: Reuters