"Szanowny Panie Boże, dziękujemy. Jest Pan w porządku" - tak w swoim drugim "liście otwartym do Boga" blogerzy z "Make Life Harder" podziękowali za wynik wczorajszego meczu. Nie tylko oni postanowili skomentować wczorajszy występ Polaków.
Wczoraj rano na facebookowej stronie blogerów z "Make Life Harder" pojawił się "list otwarty do Pana Boga".
W obszernym poście blogerzy "apelowali do Boga" o wygraną Polaków w meczu z Niemcami. "Szanowny Panie Boże, piszemy do Pana w sprawie dzisiejszego meczu Polaków z Niemcami. Nie wiemy, czy śledzi Pan piłkę, ale dla nas ten mecz to jak dla Pana Wielkanoc i Boże Ciało w jednym. Niestety, odkąd pamiętamy, mamy nieodparte wrażenie, że od zawsze miał Pan do Niemców słabość" - czytamy.
Blogerzy stwierdzili, że adresat listu zawsze traktował Niemców jak "swojego ulubionego wnuczka", a Polaków jak "przygłupiego parobka ze wsi".
"Podsumowując, sądzimy, że dzisiejszy mecz byłby idealną okazją na gest dobrej woli z Pana strony. To nie musi być nic spektakularnego, nikt tu nie mówi, że zaraz Kapustka z przewrotki na 3:0 i Polska mistrzem świata. Ale takie, dajmy na to, 2:1 po wyrównanym meczu byłoby naprawdę okej. Wie Pan co, remis, 2:2 i jesteśmy kwita. Miłym gestem byłaby kontuzja stawu skokowego u Thomasa Mullera, ale to jak już Pan uważa" - czytamy w liście.
Po meczu blogerzy zamieścili na swoim profilu kolejny wpis, w którym dziękują Bogu i przyznają, że jest "w porządku".
"Istotna różnica"
Mecz skomentowali również Adam Małysz i Marcin Meller. Obaj przyznali, że remis z mistrzami świata to bardzo dobry wynik. "Co to była za walka! Nie zasnę do rana. I jak Wy tak z Niemcami, to naprawdę nie znam kresu" - napisał Marcin Meller.
Jednak obaj przyznali, że Polacy mieli szansę wyjść z tego spotkania zwycięsko. "Arek Milik dziś chyba nie miał dnia. Zmarnował tyle akcji, a niektóre piłki to były podania jak z marzeń" - napisał Adam Małysz.
- "Przed meczem brałbym taki wynik w ciemno, a teraz mały milikowy niedosyt" - czytamy w wpisie Mellera.
Autor: kry/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook