"Telegram był do tej pory w dużej mierze ślepym zaułkiem"

Źródło:
"Der Spiegel"
Gutkowski: dokładnie o taką reakcję chodziło komuś, kto umieszczał te maile
Gutkowski: dokładnie o taką reakcję chodziło komuś, kto umieszczał te maileTVN24
wideo 2/6
Gutkowski: dokładnie o taką reakcję chodziło komuś, kto umieszczał te maileTVN24

Aplikacja Telegram należy do popularnych komunikatorów. W tej grupie - jak informuje niemiecki tygodnik "Der Spiegel" - może być jednym z najbardziej niebezpiecznych. Co różni komunikator rosyjskiego przedsiębiorcy od innych tego typu aplikacji? Jak działa Telegram?

Komunikator Telegram został uruchomiony w sierpniu 2013 roku. Powstał w Rosji i związany jest z rosyjskim przedsiębiorcą Pawłem Durowem, o którym wiadomo bardzo niewiele. Przez niektórych 36-latek nazywany jest "rosyjskim Zuckerbergiem". Durow w 2006 roku założył serwis społecznościowy VKontakte - będący rosyjskim naśladowcą portalu Facebook.

Aplikacja Telegram - co to jest?

Telegram to aplikacja służąca do przesyłania wiadomości. Jej opis na stronie telegram.org informuje, że "za pomocą Telegrama można wysyłać wiadomości, zdjęcia, filmy i pliki dowolnego typu (doc, zip, mp3 itp.), a także tworzyć grupy do 200 000 osób lub kanały do nadawania wiadomości do nieograniczonej liczby odbiorców". Na stronie można przeczytać również informację, że Telegram jest aplikacją łączącą SMS-a z emailem.

Jednak - zdaniem niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" - Telegram wcale nie jest najbezpieczniejszym komunikatorem. "Od początku pandemii aplikacja cieszy się większą popularnością niż kiedykolwiek, a usługa komunikatora jest uważana za jedną z niewielu platform komunikacyjnych, które mogą dotrzymać kroku produktom z Doliny Krzemowej" - pisze tygodnik "Der Spiegel".

Czy Telegram jest bezpieczny?

Popularność Telegrama wynikać może również z tego, że sama aplikacja reklamuje się jako platforma, która znajduje się poza zasięgiem państw oraz władzy, gdzie każdy może napisać cokolwiek chce. Fakt ten przyciąga wielu zwolenników teorii spiskowych i nie tylko. Jak przekonuje "Der Spiegel" - fałszerze wykorzystują aplikację do sprzedaży fałszywych kart szczepień przeciwko COVID-19, dilerzy zaś do sprzedaży wszelkiego rodzaju leków.

Cechą, która znacząco różni Telegrama od innych komunikatorów, jest fakt, że aplikacja znacznie pobłażliwiej od swojej konkurencji filtruje zamieszczone w niej treści. Niemiecki tygodnik tłumaczy, że władze w starciu z Telegramem są bezsilne, bo Durow odmawia im dostępu do danych użytkowników. "Stworzył on nieprzejrzystą sieć firm, która jest trudna do spenetrowania i jeszcze bardziej utrudnia dostęp rządom. Stare i rzadko prawdziwe powiedzenie o Internecie - jako miejscu bezprawia - naprawdę ma zastosowanie do Telegrama" - informuje "Der Spiegiel".

Sami twórcy wydają się być zadowoleni ze stylu, w jakim funkcjonuje aplikacja. Chwalą się na stronie komunikatora, że do dziś stronom trzecim, w tym rządom, zostało ujawnionych "zero bajtów danych o użytkownikach". "Der Spiegel" przekazuje jednak, że przypadkiem Telegrama zajęło się niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości, które żąda, aby podporządkował się on obowiązującemu prawu.

Dodatkowo - jak podaje "Der Spiegel" - Federalny Urząd Sprawiedliwości w Niemczech chce nałożenia na Telegram grzywny. Powodem ma być fakt, że nie wyznaczono osoby kontaktowej dla władz i nie zaoferowano wymaganej przez niemieckie prawo procedury składania zażaleń na treści kryminalne. "Firmie grozi kara w wysokości nawet 55 milionów euro" - podaje "Der Spiegel".

Telegram - gdzie jest siedziba firmy?

Samo dotarcie do siedziby Telegrama również nie jest prostym zadaniem. Wprawdzie adres firmy wskazuje na Dubaj, ale śledczy przekazali "Spieglowi", że nie warto wysyłać tam zapytań. Twierdzą, że nigdy nie otrzymali od firmy odpowiedzi, gdy próbowali dowiedzieć się, kto stoi za kontem, na którym popełniane są przestępstwa. "Telegram był do tej pory w dużej mierze ślepym zaułkiem. Mimo, że politycy na całym świecie od lat próbują regulować działalność firm internetowych, prawa te w niewielkim stopniu obejmują aplikacje typu Messenger" - wyjaśnia "Der Spiegel".

Nie do końca wiadomo również, ile właściwie pracowników zatrudnionych jest w Telegramie. W 2020 roku Durow zeznał, że w firmie pracuje od 25 do 30 osób. Słowa te zostały potwierdzone przez byłych, ale wciąż związanych z zespołem, pracowników. Wiele nazwisk jednak nie zostało ujawnionych. Powodem ma być - bezpieczeństwo.

Źródło: "Der Spiegel"

Autorka/Autor:kkow//mro

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Konferencja prasowa premiera Węgier Viktora Orbana została zakłócona przez polityka opozycyjnej Koalicji Demokratycznej. Mężczyzna wbiegł na salę, krzycząc i oskarżając Orbana o "zdradę kraju", który - jak mówił - sprzedaje go Rosji i Chinom. Działacz został wyprowadzony pod eskortą ochrony.

"Za ile sprzedałeś kraj?". Ruszył w kierunku Orbana, interweniowały służby

"Za ile sprzedałeś kraj?". Ruszył w kierunku Orbana, interweniowały służby

Źródło:
PAP

Najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław Ł., ps. Masa, został nieprawomocnie skazany na sześć lat więzienia. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przełożył wizytę w Niemczech. Z kolei Marsylia została sparaliżowana przez masywne opady deszczu. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 9 października.

Najsłynniejszy świadek koronny skazany, wielki deszcz, urzędnicy Kima przyjechali po śmierć

Najsłynniejszy świadek koronny skazany, wielki deszcz, urzędnicy Kima przyjechali po śmierć

Źródło:
PAP

Uchylenie przez Sejm immunitetu posłom Marcinowi Romanowskiemu i Michałowi Wosiowi pozostaje w mocy - przekazała w komunikacie Kancelaria Sejmu. Dodano, że ewentualne ponowne zatrzymanie lub wniosek o aresztowanie posła nie wymaga nowej zgody Sejmu.

Immunitety Romanowskiego i Wosia. Komunikat Kancelarii Sejmu

Immunitety Romanowskiego i Wosia. Komunikat Kancelarii Sejmu

Źródło:
PAP

Fala intensywnego deszczu nawiedziła w nocy z poniedziałku na wtorek południowe regiony Francji. Lokalnie w ciągu kilku godzin spadło ponad 100 litrów wody na metr kwadratowy. Jednym z najbardziej poszkodowanych miast była Marsylia, w której strażacy w ciągu dwóch godzin otrzymali ponad 700 zgłoszeń.

Paraliż na ulicach francuskiego miasta

Paraliż na ulicach francuskiego miasta

Źródło:
ENEX, The Connexion, Meteo France, Futura Sciences

Szef Służby Bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii MI5 Ken McCallum przekazał, że od 2017 roku brytyjski kontrwywiad udaremnił 43 spiski, które miały doprowadzić do masowych morderstw. Ostrzegł też, że Wielka Brytania "stoi w obliczu najbardziej złożonych i wzajemnie powiązanych zagrożeń, jakie kiedykolwiek widziała".

Kilkadziesiąt udaremnionych spisków. "Zagrożenie na bezprecedensową skalę"

Kilkadziesiąt udaremnionych spisków. "Zagrożenie na bezprecedensową skalę"

Źródło:
PAP

Poziom oszczędności Polaków w pierwszym kwartale 2024 roku był bardzo niski w porównaniu z wieloma krajami Unii Europejskiej - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Nad Wisłą wskaźnik ten wynosił 4,9 procent, podczas gdy w strefie euro - 15,4 procent. W Niemczech, kraju na czele unijnego zestawienia, stopa oszczędności sięgnęła 21,2 procent.

W Polsce trzy razy gorzej niż w strefie euro

W Polsce trzy razy gorzej niż w strefie euro

Źródło:
PAP

Dymisje w łódzkiej policji po tragicznych wydarzeniach, do których doszło 28 września 2024 roku w miejscowości Lubowidza. Komendant wojewódzki policji w Łodzi insp. Arkadiusz Sylwestrzak wszczął czynności dyscyplinarne. Komendant policji w Głownie i komendant powiatowy w Zgierzu zostali odwołani ze swoich stanowisk.

Groził bronią, po kilku dniach zabił na drodze. Dymisje w policji

Groził bronią, po kilku dniach zabił na drodze. Dymisje w policji

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvn24.pl

Lidl Polska opublikował komunikat o wycofaniu artykułu spożywczego, który dostępny był w sklepach sieci. Badania mąki żytniej chlebowej, wyprodukowanej przez firmę Gdańskie Młyny, wykazały przekroczenie dopuszczalnego poziomu ochratoksyny A - substancji toksycznej mającej pochodzenie grzybiczne.

Wycofanie produktu z popularnej sieci. Jest skażony toksyną wywołującą raka

Wycofanie produktu z popularnej sieci. Jest skażony toksyną wywołującą raka

Źródło:
tvn24.pl

Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy zdecydował, że GreenX Metals otrzyma odszkodowanie od Polski. Chodzi o sprawę kopalni Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl, że decyzje co do dalszego trybu postępowania zostaną podjęte po przeprowadzeniu analizy orzeczenia. Zwróciła jednocześnie uwagę, że "trybunał uznał za niezasadne roszczenia na kwotę około 4,9 miliarda złotych".

Polska przegrywa przed trybunałem. Ogromne odszkodowanie

Polska przegrywa przed trybunałem. Ogromne odszkodowanie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

We wtorek bilans ofiar śmiertelnych katastrofalnych powodzi w Bośni i Hercegowinie wzrósł do 22. Kilkanaście wsi w środkowej części kraju wciąż czeka na pomoc. Całkowitemu zniszczeniu uległa 17-kilometrowa linia kolejowa, prowadząca do Chorwacji.

17 kilometrów zniszczonej linii kolejowej. Nie żyją 22 osoby

17 kilometrów zniszczonej linii kolejowej. Nie żyją 22 osoby

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Od 1 października rodzice złożyli blisko 270 tysięcy wniosków o świadczenia z programu Aktywny rodzic – poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Najpopularniejszym świadczeniem jest Aktywnie w żłobku, o które zawnioskowało niemal 137 tysięcy osób.

Nawet 1900 złotych miesięcznie. Fala wniosków o nowe świadczenia

Nawet 1900 złotych miesięcznie. Fala wniosków o nowe świadczenia

Źródło:
PAP

- Neosędziowie nie są w stanie w naszym kraju wydać żadnego orzeczenia w imieniu Sądu Najwyższego - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 sędzia tego sądu Piotr Prusinowski. Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, powiedział, że "beneficjentem tej sytuacji, która jest dzisiaj w wymiarze sprawiedliwości, są wyłącznie politycy".

"Po co nam to było? Właśnie po to. Im większy bałagan, tym lepiej dla polityków"

"Po co nam to było? Właśnie po to. Im większy bałagan, tym lepiej dla polityków"

Źródło:
TVN24

- Zgodnie z przepisami prawa uchwała dotycząca Dariusza Barskiego bezpośrednio wiąże sąd pytający - przekazał w "Faktach po Faktach" Zbigniew Kapiński, były sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, powołany do Sądu Najwyższego na wniosek neo-KRS. Mówił, że "teraz inni sędziowie czy prokuratorzy będą podejmować w konkretnych sprawach określone decyzje procesowe" i "od nich będzie zależało, czy będą respektować tę uchwałę".

Uchwała o Barskim. Kapiński: od innych sędziów zależy, czy będą ją respektować

Uchwała o Barskim. Kapiński: od innych sędziów zależy, czy będą ją respektować

Źródło:
TVN24

W przyjętym przez rząd planie na lata 2025-2028 resort finansów założył zejście deficytu poniżej 3 procent PKB w 2028 roku i stopniową redukcję długu docelowo poniżej 60 procent PKB w 2030 roku - przekazał szef MF Andrzej Domański.

Rząd odkrywa karty. "Wierzymy, że ścieżka zostanie zaakceptowana"

Rząd odkrywa karty. "Wierzymy, że ścieżka zostanie zaakceptowana"

Źródło:
PAP

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapowiedziało, że w środę, 9 października, w Warszawie zawyją syreny. Komunikat o ćwiczeniach systemu alarmowego został wysłany do mieszkańców Mazowsza.

W środę w Warszawie zawyją syreny

W środę w Warszawie zawyją syreny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tym wyścigu - jeśli można takiego słowa użyć - na razie wygrywa prezydencki projekt ustawy. Chodzi o wyjątkowo ważną dla osób z niepełnosprawnościami ustawę o asystencji osobistej. Projektu rządowego nie ma, więc Sejm zajął się złożonym wcześniej prezydenckim.

Co z asystencją osobistą na koszt państwa? Projekt rządowy się opóźnia, Sejm pracuje nad prezydenckim

Co z asystencją osobistą na koszt państwa? Projekt rządowy się opóźnia, Sejm pracuje nad prezydenckim

Źródło:
Fakty TVN
Nabici w butelkę. Co prokuratura zarzuca Januszowi Palikotowi

Nabici w butelkę. Co prokuratura zarzuca Januszowi Palikotowi

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24
Prokuratura bada zarzuty wobec dyrektora Caritas Polska. Zawiadomienie złożyła kuria

Prokuratura bada zarzuty wobec dyrektora Caritas Polska. Zawiadomienie złożyła kuria

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaginęła Charlotte "Bowie" Drozd, córka Stevena Drozda, członka amerykańskiej grupy rockowej The Flaming Lips. 16-latka ostatni raz była widziana w sobotę po koncercie zespołu w Seattle - podaje miejscowa policja. 

Policja szuka nastoletniej córki muzyka znanej grupy. Zaginęła dzień po koncercie

Policja szuka nastoletniej córki muzyka znanej grupy. Zaginęła dzień po koncercie

Źródło:
"The Seattle Times"

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W serwisie Max debiutuje dzisiaj "Franczyza", amerykański serial, który w krzywym zwierciadle ukazuje kulisy pracy nad filmami o superbohaterach. Pomysłodawcą "zabawnej i zapierającej dech w piersiach" produkcji jest Sam Mendes, reżyser znany między innymi z "American Beauty" i dwóch filmów z Jamesem Bondem.

"Zabawny i zapierający dech w piersiach" serial od dziś na platformie Max

"Zabawny i zapierający dech w piersiach" serial od dziś na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl, The Wall Street Journal, The Hollywood Reporter

Zaledwie kilka dni po telewizyjnej debacie prezydenckiej z udziałem Kamali Harris oraz Donalda Trumpa południowoafrykański artysta The Kiffness opublikował piosenkę "Eating the Cats". Inspiracją i głównym jej motywem stały się bezpodstawne słowa Trumpa o tym, że imigranci w Ohio rzekomo jedzą koty i psy. - Zależy mi na tym, żeby móc poświęcać się rzeczom, które są interesujące bądź śmieszne - opowiada muzyk w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną, tvn24.pl. I przypomina, że wszystkie dochody z publikacji tej piosenki trafiają do schroniska dla zwierząt w Ohio.

Zaśpiewał: proszę, nie jedzcie mojego kota. Internet oszalał 

Zaśpiewał: proszę, nie jedzcie mojego kota. Internet oszalał 

Źródło:
tvn24.pl