Pogoń za szopem w Kaliningradzie. Rezolutny zwierzak uciekł z lokalnego zoo i skrył się na drzewie. Policjanci przez całą noc próbowali złapać uciekiniera.
Szop wspiął się na najwyższe konary drzewa w centrum miasta i przysporzył niemało kłopotów policjantom i ratownikom, którzy usiłowali go schwytać. Nie działało ani potrząsanie drzewem, ani wspinanie się.
Kiedy policjanci próbowali zgiąć jedną z gałęzi, szop wymknął się im i uciekł na inne drzewo. Pomóc musieli dopiero ratownicy, którzy przyjechali ze specjalną siatką. Pierwsza próba nie udała się jednak, szop ugryzł mężczyznę i znowu zwiał.
W końcu udało się zatrzymać uciekiniera. Szop powrócił do zoo. Był zestresowany całą sytuacją, ale poza tym miał się dobrze. - Nawet dopisywał mu apetyt - mówią pracownicy zoo.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters