48-letnia słonica Motola uczy się chodzić na nowo - dostała właśnie bardzo nowoczesną, wygodną sztuczną nogę. Wcześniej zwierzę poruszało się na tymczasowej protezie.
Słonica straciła przednią lewą nogę 10 lat temu, w 1999 roku na granicy Tajlandii i Birmy. Zwierzę weszło na lądową minę. Noga była tak mocno ranna, że konieczna była jej amputacja.
Do tej pory słonica poruszała się na tymczasowej protezie. Teraz już ma taką, która ma jej służyć do końca życia. Tylko w przypadku, gdy zwierzę wyraźnie przybierze lub straci na wadze, trzeba będzie protezę modyfikować.
Wytrzyma 3,5 tony
Proteza została wykonana z bardzo wytrzymałego tworzywa, zwieńczona jest żelaznym prętem, którego długość może być regulowana. Słonica już z protezą na nodze nie zaczęła chodzić od razu – dopiero po 10 minutach zrobiła pierwszy krok. Zwierzę bało się przerzucić cały ciężar ciała na protezę. Potem aż godzinę zajęło słonicy pokonanie trasy o długości 30 metrów. Weterynarze przyznają, że minie wiele czasu, zanim słonica przyzwyczai się do sztucznej nogi. Są jednak zadowoleni, że w ogóle ją zaakceptowała.
Proteza została wykonana z pomocą Prothesis Foundation, założonej w 1992 roku przez księżną Srinagarindrę, matkę rządzącego króla Tajlandii, Bhumibola Adulaydeja.
Źródło: bbc.co.uk, yahoo.com